Wkrótce będzie numerem jeden?
Wczoraj walczył przeciwko Zenitowi Kazań o awans do finału Ligi Mistrzów z Zaksą (mecz zakończył się po zamknięciu tego wydania „SE”), niebawem w decydującą fazę wejdą zmagania o mistrzostwo Polski, ale najważniejsze w tym roku może być dopiero przed Kamilem Semeniukiem (25 l.), przyjmującym kędzierzynian, rewelacją sezonu.
Selekcjoner Vital Heynen powołał Semeniuka do grona 24 siatkarzy, którzy będą brani pod uwagę przy ustalaniu składu na Ligę Narodów 2021 i igrzyska w Tokio. Nie brak opinii, że kapitalnymi występami w tym sezonie siatkarz Zaksy zasłużył, by trafić nie tylko do szerokiej kadry, ale nawet do olimpijskiej dwunastki. Co na to belgijski trener Biało-czerwonych?
– Każdy z tych 24 siatkarzy ma potencjał, by pojechać na turniej olimpijski. Gdybym o kimś sądził, że nie ma najmniejszych szans na wyjazd do Japonii, tobym go nie wybrał – wyjaśnia Heynen „Super Expressowi”.
Belg powołał ośmiu przyjmujących, połowę zabierze do Tokio. Pozycje Wilfredo Leona i Michała Kubiaka są niezagrożone. Semeniuk będzie się więc bić o dwa miejsca z piątką kolegów.
Fiodor Czerkaszyn (25 l.) wkrótce może być największą gwiazdą w grupie Knockout Promotions. W sobotę po raz pierwszy wystąpi w walce wieczoru – na gali KBN 14 zmierzy się z Javierem Francisco Macielem (36 l.). Czerkaszyn urodził się na Ukrainie, ale jego babcia w Toruniu. Do Polski przyjechał we wrześniu 2017 r. Szybko podbił serca kibiców – prezentuje boks, jakiego na naszych ringach dawno nie widziano. Wkrótce ma wyjechać do USA i tam rozwijać swoją karierę. Po jednej z walk zdradził w ringu, że otrzymał polskie obywatelstwo. Dodał, że chce łączyć, a nie dzielić. – Patrzmy na człowieka i na to, jak się zachowuje, kim jest, a nie na narodowość czy kolor skóry. Jeśli człowiek szanuje tradycje danego kraju, dobrze traktuje innych, to jest to moim zdaniem najważniejsze.