Piasek ozdrowieniec
Andrzej Piaseczny (50 l.) przeżył ostatnio chwile grozy. Piosenkarz trafił do szpitala z powodu koronawirusa. Powiadomił o tym fanów w dramatycznym nagraniu na Instagramie. Czy faktycznie jego stan był aż tak poważny? „Super Express” dotarł do szczegółów choroby gwiazdora „The Voice Senior”.
Dokładnie tydzień temu Piaseczny zamieścił wideo, w którym opowiedział o swojej chorobie. Koronawirusem miał zakazić się podczas rodzinnego spotkania. – Kochani! Wolałbym się w tym stanie w ogóle nie pokazywać, ale wiem, że jest jeszcze wielu ludzi, którzy mają dosłownie w nosie to, co z nami może się wydarzyć. Też myślałem, że przejdę to wszystko spacerkiem, ale po 10 dniach chorowania w domu musiałem się znaleźć tutaj – powiedział.
Słychać było, że mówienie przychodzi mu z trudnością. Nie wszyscy jednak uwierzyli w jego chorobę. Violetta Kołakowska
(44 l.) pokusiła się o stwierdzenie, że muzyk udaje. „Kiepski aktor z ciebie” – pisała.
Jak udało nam się dowiedzieć, sytuacja faktycznie nie była tak groźna, jak mogło się wydawać. Piaseczny do szpitala MSWIA został przetransportowany karetką, którą sam wezwał. Lekarzom miał powiedzieć, że ma problemy z oddychaniem i nie może złapać oddechu. Wpadł w panikę, co potęgowało problemy z oddychaniem.
Kiedy trafił do kliniki, jego stan był stabilny. Został podłączony do urządzenia Optiflow, które ułatwia oddychanie. W środę w godzinach popołudniowych opuścił szpital jako ozdrowieniec. Wyszedł bocznym wyjściem, gdzie czekał na niego przyjaciel. To właśnie on odwiózł go do domu.
„Czasem coś w drodze naszego życia zupełnie niespodziewanie zmienia perspektywę. Poranna herbata po powrocie do domu smakuje inaczej…” – napisał pod najnowszym zdjęciem, na którym popija herbatkę już we własnych kątach.
Potwierdziło się najgorsze. Monika Zamachowska (49 l.) i Zbigniew Zamachowski (60 l.) się rozstali. Dziennikarka we wpisie na Instagramie podzieliła się z fanami krótką refleksją i wyznała, że została sama z dwójką dzieci. „Nie miałam w planach bycia samotną mamą” – wyznała.
Plotki o kryzysie w związku tej urokliwej pary krążyły od ponad dwóch miesięcy. Zamachowski już w lutym miał wyprowadzić się z ich wspólnego mieszkania na Żoliborzu do kawalerki. Jego żona tłumaczyła, że spowodowane jest to chorobą i tym, że nie chce narażać pozostałych domowników. – Nic takiego nie ma miejsca, nie ma żadnego rozstania – mówiła nam jeszcze w lutym Monika.
Kiedy jednak kilka dni temu Zbyszek wyniósł od niej resztę swoich rzeczy, nikt nie miał wątpliwości, że małżeństwo zmaga się z kryzysem. Nie chcieli jednak komentować swojego rozstania. Do czasu…
W czwartek rano na instagramowym profilu Moniki znalazł się wpis, w którym pochwaliła się nową stroną internetową, za sprawą której ma teraz zarabiać i się promować. „Dzięki tej stronie mam nadzieję już niedługo stanąć mocno na własnych nogach” – czytamy. Ciekawsza jest jednak dalsza część wpisu. „Może nie miałam w planach bycia samotną mamą, ale tego chyba nikt nie planuje, a żyć trzeba, prawda? Dziękuję Wam za wszystkie ciepłe słowa i zapraszam na moją stronę” – dodała.
Monika Zamachowska z drugiego małżeństwa ma dwoje dzieci: Tomasza (20 l.) i Zofię (16 l.). Z trwającego dziesięć lat związku z Zamachowskim, który