Lewy zrób to jeszcze raz!
Robert Lewandowski już raz strzelił pięknego gola Andorze. Liczymy na powtórkę!
Kapitan po raz kolejny ocalił tonący okręt. Robert Lewandowski (33 l.) strzelił cudownego gola na wagę remisu z Węgrami (3:3), ale drużyna myśli już o niedzielnym starciu z Andorą (eliminacje do MŚ). To właśnie temu zespołowi „Lewy” strzelił jedną z najpiękniejszych bramek w karierze.
Akrobatyczny wolej w powietrzu, bezradnie wytrzeszczający oczy bramkarz i piękna bramka. To już prawie dziewięć lat od kosmicznego gola Lewandowskiego w meczu z Andorą. Wówczas, również na stadionie Legii, Biało-czerwoni tuż przed Euro 2012 rozbili gości 4:0. Powtórka w niedzielę byłaby bardzo mile widziana.
Lewandowski w czwartek w Budapeszcie znów uratował skórę kolegom. Choć było mu piekielnie ciężko (Węgrzy co chwila go kopali i szarpali), nie poddał się i walczył do końca. Wciąż brakowało mu wsparcia drużyny, ale do tego, że jest osamotniony w kadrze, już się przyzwyczaił. Mimo trudności pokazał geniusz. W 83. min wykorzystał odrobinę miejsca w polu karnym i posłał na bramkę bombę ogromnego kalibru. Wielka radość, punkt przywieziony z terenu przeciwnika, ale i duży niedosyt.
– W pierwszej połowie zabrakło zagrań w pole karne. Nie było nawet prób. W drugiej połowie musieliśmy już zaryzykować i to przyniosło efekt. Mam nadzieję, że z każdym treningiem będziemy łapać zgranie – powiedział Lewandowski przed kamerą TVP Sport.
W meczu z Węgrami Lewandowski strzelił gola numer 64 w reprezentacji (w 117. meczu), dzięki czemu w klasyfikacji najlepszych strzelców w drużynach narodowych wyprzedził Luisa Suareza (Urugwaj) i zrównał się z Neymarem (Brazylia). Najlepszy strzelec w historii to Irańczyk Ali Daei (109 goli).
Węgry - Polska 3:3 Anglia - San Marino 5:0 Andora - Albania 0:1