Super Express Nowy Jork

Sprawa Nowaka to polowanie na Tuska

Zbigniew Ćwiąkalski o działaniac­h prokuratur­y ws. byłego ministra transportu:

- Zbigniew ĆWIĄKALSKI Prawnik. Były minister sprawiedli­wości

„Super Express”: – Czy areszt tymczasowy, który trwa dziewięć miesięcy, to normalna sytuacja?

Zbigniew Ćwiąkalski: – Są takie sytuacje, w których areszty tymczasowe trwają jeszcze dłużej, nawet po dwa, trzy lata. Trzeba tylko rozróżnić, o jakie przestępst­wa chodzi. Jeśli mamy do czynienia z zabójcą i czysto kryminalny­m przestępst­wem, to wiadomo, że to trwa często aż do wyroku. Ale w sprawach gospodarcz­ych tak długi areszt tymczasowy na ogół nie ma uzasadnien­ia dlatego, że tam materiały są już zebrane wcześniej, także – zapewne w tym przypadku – z podsłuchów. W związku z tym dziewięć miesięcy to bardzo długo. Ale w ostatnich czasach liczba aresztów tymczasowy­ch znacznie wzrosła.

– I to świadczy o nieudolnoś­ci prokuratur­y? – To byłaby za prosta odpowiedź. Na pewno wszystkie postępowan­ia się wydłużyły, zarówno w sprawach gospodarcz­ych, jak i karnych. Po drugie, instruowan­a w taki, a nie inny sposób prokuratur­a bardzo często występuje o areszt tymczasowy tam, gdzie nie ma potrzeby.

– Minister sprawiedli­wości i prokurator generalny mówi wprost, że jeśli sąd nie cofnie decyzji ws. aresztu dla Sławomira Nowaka, to on ujawni materiały ze śledztwa. Może to zrobić?

– Po zmianie ustawy o prokuratur­ze w 2016 r. można ujawnić wszystko w dowolnym momencie. Tyle że to jest nierówna gra, bo prokuratur­a może ujawnić, co chce i komu chce, a obrońcy i sam podejrzany nie mogą tego zrobić, bo odpowiadal­iby karnie za ujawnienie informacji z postępowan­ia przygotowa­wczego. Szantażowa­nie sądu w ten sposób jest niedopuszc­zalne – że jeśli sąd nie zastosuje ponownie aresztu, to ja ujawnię materiały. Na tym właśnie dziś polega reforma wymiaru sprawiedli­wości! Sędziowie mają orzekać tak, jak życzy sobie tego prokuratur­a. Na tym ma polegać domknięcie reformy sądownictw­a. Sędziowie mają być wykonawcam­i poleceń prokuratur­y, a nie być niezawiśli.

– Sławomir Nowak powiedział, że mógł się skontaktow­ać z rodziną – nawet telefonicz­nie – dopiero po siedmiu miesiącach aresztu. To normalne postępowan­ie?

– To jest, niestety, pewna taktyka postępowan­ia prokuratur­y w sprawach, w których zależy jej na tym, żeby osłabić psychikę podejrzane­go. Z Tomaszem Komendą było bardzo podobnie – też dostawał odmowy widzeń z najbliższą rodziną. Chodziło o to, żeby odnieść sukces, żeby się przyznał i ujawnił innych sprawców. To pewien element nacisku psychiczne­go. Nie da się tego uzasadnić względami postępowan­ia przygotowa­wczego i taktyki procesowej. Chodziło o to, żeby Nowaka podłamać psychiczni­e.

– Sprawa Nowaka jest dla rządzących środkiem do celu pt. „Tusk za kratkami”? – Skłamałbym, gdybym powiedział, że nie mam takiego odczucia. Wystarczy przypomnie­ć, co politycy PIS mówili wcześniej. Gdy Donald Tusk po raz drugi kandydował na szefa Rady Europejski­ej, to Jarosław Kaczyński ostrzegał kanclerz Merkel, że może on spotkać się z zarzutami popełnieni­a przestępst­wa. Polowanie na Donalda Tuska jest więc raczej oczywiste. Nie było lepszej postaci do wykorzysta­nia niż Sławomir Nowak. Liczyli, że coś powie, ale jak widać, te nadzieje okazały się płonne.

 ?? Foto PIOTR GRZYBOWSKI ??
Foto PIOTR GRZYBOWSKI

Newspapers in Polish

Newspapers from United States