Stać nas na wielkie rzeczy
Jeden od dawna nienotowany wyczyn mają już za sobą, czy pokuszą się o kolejny? Koszykarze Legii Warszawa w tym tygodniu rozpoczną rywalizację w półfinale Energa Basket Ligi. W najlepszej czwórce ekstraklasy nie było ich od 47 lat! Jeszcze dłużej, bo 52 lata, czekają na tytuł.
Na razie podopieczni Wojciecha Kamińskiego weszli do półfinału EBL po wyeliminowaniu Kinga Szczecin i zwycięstwie w serii ćwierćfinałowej 3–1. – Ogromnie się cieszymy, tę drużynę stać na naprawdę wielkie rzeczy, jesteśmy już w najlepszej czwórce w kraju i nie jest to nasze ostatnie słowo – zapowiada podkoszowy Legii Dariusz Wyka (30 l.). Teraz Legia udaje się do... bańki. Właśnie taką formę będzie miała dalsza walka w play-off. Władze ligi uznały, że ze względów pandemicznych w fazie półfinałowej i finałowej lepiej rozegrać zamknięty turniej, niż odbywać liczne podróże po Polsce. Cztery najlepsze zespoły zostają od wtorku zgrupowane w Ostrowie Wlkp.
Rywalem Legii w półfinale będą koszykarze Stali Ostrów, a w drugiej parze powalczą Zastal Zielona Góra ze Śląskiem Wrocław. Stołeczna ekipa rozpocznie zmagania o finał w najbliższą środę, gra się do trzech zwycięstw. na Służewcu o wydanie opinii o osadzonym. Przeprowadzony ma być także wywiad środowiskowy na temat byłego czempiona wagi junior ciężkiej.
Włodarczyk 20 maja będzie już jednak odpowiadał z wolnej stopy. Zza krat wyjdzie bowiem 19 kwietnia! Początkowo wymierzono mu karę pozbawienia wolności do 8 czerwca, ale po opłaceniu grzywny wyrok został skrócony. W międzyczasie pięściarz apelował także o zmianę wykonania reszty kary na dozór elektroniczny. Nie udało się. 18 lutego sąd penitencjarny zdecydował, że „Diablo” pozostanie w areszcie. – Krzysiek liczył, że wyjdzie wcześniej. Zrozumiał swój błąd, ale teraz jest załamany – powiedział nam wtedy Andrzej Wasilewski, promotor Włodarczyka. Wtorkowe rozstrzygnięcie z pewnością poprawiło mu jednak humor.