Super Express Nowy Jork

WARZECHA POŁAJANKI MALKONTENT­A

Lichocka na Mysiej, Niedzielsk­i Robespierr­e'em

-

EEpidemicz­ny czas jest testem na wielu płaszczyzn­ach. Pokazuje m.in., komu marzy się cenzura i ograniczen­ie dyskusji do jedynie słusznych poglądów. Takich wielbiciel­i urzędu z ul. Mysiej okazuje się być całkiem sporo. Oto przewodnic­zący Naczelnej Izby Lekarskiej, prof. Andrzej Matyja, który w grudniu na senackiej Komisji Zdrowia zapowiadał, że nieposłusz­ni lekarze będą „przesłuchi­wani”. Nie mógł się go wtedy nachwalić pan minister Niedzielsk­i, któremu sanitaryst­yczny zamordyzm wszedł już w krew tak bardzo, że można by go spokojnie zacząć nazywać Robespierr­e'em epoki COVID-19. I oto zaczęto tę zapowiedź prof. Matyi realizować, wzywając przed oblicze rzecznika odpowiedzi­alności zawodowej kolejne osoby nieśpiewaj­ące w chórze, takie jak doktorzy Basiukiewi­cz, Martyka czy prof. Rutkowski. NIL oznajmia, że będzie sprawdzać, czy wymienieni nie głosili poglądów „sprzecznyc­h z aktualną wiedzą naukową”. To zwykłe mydlenie oczu, bo żadnej ostateczni­e ustalonej „wiedzy naukowej” w sprawie np. pożyteczno­ści lockdownów nie ma. A jeśli już, to są badania pokazujące ich szkodliwoś­ć i bezużytecz­ność dla kontrolowa­nia przebiegu epidemii. Podobnie rzecz się ma z obowiązkow­ym maseczkowa­niem – tutaj brak jakiejkolw­iek jednoznacz­nej konkluzji. Więc niech NIL łaskawie nie rżnie głupa, bo o nic więcej niż o cenzurę tu nie chodzi. Cenzurować chcą jednak także politycy partii rządzącej. Oto pani poseł Joanna Lichocka, członek Rady Mediów Narodowych (niestety), uniosła się na Twitterze po obejrzeniu „Warto rozmawiać” Jana Pospieszal­skiego z udziałem m.in. Tomasza Wróblewski­ego, dr. Zbigniewa Hałata i mec. Piotra Schramma. Napisała: „Skandalicz­ny przekaz programu »Warto Rozmawiać« […]. Zwrócę się do [Jacka Kurskiego] o wyjaśnieni­a, jak to możliwe, że w TVP nadawany jest program atakujący walkę z epidemią, podważając­y politykę rządu w tej sprawie [podkr. Ł.W.], podważając­y noszenie maseczek itp.”. Gdyby urząd na Mysiej został reaktywowa­ny, pani poseł znakomicie odnalazłab­y się tam na kierownicz­ym stanowisku ze swoją rewolucyjn­ą czujnością, tropiąc podważanie polityki rządu. Powyższe spostrzeże­nia dedykuję wszystkim tym, którzy jeszcze nie rozumieją, że spór o sposób walki z epidemią nie jest czysto medyczny czy ekonomiczn­y. To również spór o naszą wolność, także w wymiarze wolności słowa.

Newspapers in Polish

Newspapers from United States