Szczepionek wystarczy dla wszystkich
MIMO WYCOFANIA ZE SZCZEPIEŃ PREPARATU J&J MIASTO NADAL MA ZAPASY
Mimo wstrzymania szczepień preparatem Johnson & Johnson urzędnicy zapewniają, że NYC nadal ma zapasy szczepionek. Martwi ich jednak to, że w centrach szczepień są tysiące wolnych terminów. Na szczęście liczba przypadków koronawirusa w mieście stale spada. Rośnie natomiast liczba przypadków w USA.
Nowy Jork pierwszy raz od dawna nie narzeka na brak szczepionek. Zapasy są spore, ale wygląda na to, ze zwolniło się tempo szczepień. W czwartek po północy szef miejskiej komisji zdrowia informował na Twitterze, że w Javits Center, najpopularniejszym miejskim centrum szczepień, od północy można zapisywać się na 6 tys. zastrzyków preparatem Pfizera. Szczepienia były dostępne dla wszystkich od 16. roku życia wzwyż. Kilka godzin później stwierdził, że nadal dostępne są niemal wszystkie terminy szczepień, w tym kolejne 1000 na piątek. – To głęboko niepokojące – napisał Mark D. Levine (52 l.).
Jego zdaniem to nowa jakość w akcji szczepień. – Po miesiącach rywalizacji pomiędzy chętnymi dostępne terminy zapełniają się teraz wolniej. Nie musimy już zajmować się zaspokajaniem popytu na szczepionkę – stwierdził w kolejnym wpisie.
W Nowym Jorku fala zachorowań stopniowo spada. W piątek siedmiodniowa średnia nowych zakażeń wynosiła 5,35 proc., co równało się wykryciu koronawirusa u 2325 przetestowanych.
– Liczba ta zbliża się do wynoszącego 5 proc. progu, które miasto wyznaczyło jako ostrzegawczy – stwierdził w czasie swojej konferencji burmistrz NYC, Bill de Blasio (60 l.).
Spada również liczba hospitalizacji w mieście. Według najnowszych danych szpitale miejskie przyjęły w czwartek 168 pacjentów z podejrzeniem COVID-19. Poprawę widać też w skali stanu. W czwartek pierwszy raz od 1 grudnia liczba chorych na COVID-19 w szpitalach była mniejsza niż 4000 i wynosiła 3963 pacjentów. W piątek spadła do 3884. Do 2,76 proc. spadł wskaźnik liczby pozytywnych wyników testów w całym stanie i jest najniższy od 21 listopada. – Średnia krocząca wykrywanych zakażeń spadła do 3,05 proc. i jest najniższa od 25 listopada – powiedział na konferencji gubernator Andrew Cuomo (64 l.), ogłaszając też, że ponad połowa dorosłych nowojorczyków otrzymała już co najmniej jedną dawkę szczepionki. – Nawet jeśli każdego dnia robimy postępy w szczepieniu większej liczby nowojorczyków, a liczba hospitalizacji spada, bardzo ważne jest, abyśmy wszyscy byli czujni, dopóki nie osiągniemy wyższego poziomu odporności – dodał Cuomo.
Nowy Jork wyróżnia się na tle Stanów Zjednoczonych. Według najnowszych danych z federalnych Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom siedmiodniowa średnia krocząca nowych przypadków COVID-19 wynosiła we wtorek 69 953 i była o 6 proc. wyższa niż tydzień wcześniej. Spada jednak liczba covidowych zgonów, a ostatnia siedmiodniowa średnia krocząca wyniosła 750.