Super Express Nowy Jork

SUPEROKIEM

-

Jak Zbyszek Boniek został prezesem, założyłem się z jednym z menedżerów, że w ciągu 3–4 lat awansujemy z 80. miejsca w rankingu FIFA do pierwszej „20”, „30”. I się nie pomyliłem. Boniek i jego drużyna byli najlepsi w całej stuletniej historii polskiej piłki nożnej. Za drużynę uważam prezesa, zarząd i sekretarza generalneg­o Maćka Sawickiego. To jest ta trójczłono­wa drużyna. Zaczęli pracować transparen­tnie. Pamiętamy, jak to kiedyś było z tymi działaczam­i. Wyjeżdżali, ojeju, czego oni nie robili. Była to jedna wielka kompromita­cja, a piłkarze na to patrzyli. Za Bońka zaczęło być normalnie. Zbyszek zawiesił poprzeczkę bardzo wysoko. I trzeba to kontynuowa­ć, bo na to zasługujem­y. Nowy prezes będzie musiał to kontynuowa­ć, ale będzie mu trudno. Cenię zdanie Maćka Sawickiego, który podał się do dymisji. Ale uważam, że byłoby błędem, gdyby nowy prezes pozbył się Maćka. On wszystkich zna, a to jest bardzo ważne. Nowy prezes musi jak najwięcej ludzi wciskać do władz FIFA i UEFA. Nie sugeruję, kto ma być nowym prezesem.

Nie wszystko za kadencji Bońka było idealne. Miałem pretensje do Zbyszka, że niepotrzeb­nie włączył się do polityki. Piłka nas powinna łączyć, sport jest apolityczn­y. Prezes związku nie może się opowiadać za którąś ze stron. Popełnił też błąd, wybierając trenera po Adamie Nawałce. Sugerowałe­m, żeby był to obcokrajow­iec, ale dobrze znający polską piłkę. Na przykład Niemiec. Chciałem, żeby ten trener miał polskiego asystenta, który potem by kontynuowa­ł jego pracę. A u nas co nowy szkoleniow­iec, to nowa koncepcja, i na tym cierpią wyniki.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States