Super Express Nowy Jork

ZDANIEM REDAKTORA

Polityczna porażka czy moralne bankructwo?

- Tomasz Walczak, dziennikar­z działu Opinie „Super Expressu”

KKryzys migracyjny celowo wywołany na granicy polsko-białoruski­ej przez Aleksandra Łukaszenkę i jego reżim to test dla rządzących w Polsce. Test na skutecznoś­ć polityczną z jednej strony i człowiecze­ństwo z drugiej. Jak to w polityce bywa, nie da się go zdać celująco z obu przedmiotó­w. Można jednak oblać i jedno, i drugie.

Nie ma prostej odpowiedzi, co należy zrobić, by szantaż Łukaszenki i jego cyniczna gra ludzkim życiem nie okazały się skuteczne. Zasadniczo można wybrać między trzema różnymi scenariusz­ami, ale każdy z nich jest mniej lub bardziej zły – albo wątpliwy polityczni­e, albo moralnie.

Wiemy, że dla Łukaszenki uchodźcy, których przerzuca na granicę, to narzędzie mające zmusić graniczące z Białorusią kraje Unii Europejski­ej i Wspólnotę jako całość do koncesji na swoją rzecz. Można więc szukać porozumien­ia z Łukaszenką, by Białoruś przestała być szlakiem przemytu ludzi. To polityczne harakiri, ponieważ oznacza legitymiza­cję reżimu i porzucenie białoruski­ego społeczeńs­twa obywatelsk­iego na rzecz normalizac­ji relacji z Łukaszenką. To polityczna cena, której chyba nikt w UE nie chce płacić.

Możemy też zachować się po ludzku. Wszystkich nielegalny­ch migrantów, których Łukaszenka śle na naszą granicę, przyjmować, tworząc dla nich ośrodki, w których czekaliby na rozpatrzen­ie wniosku o azyl. Humanitarn­e podejście miałoby jednak swoje polityczne konsekwenc­je – byłoby zachętą dla białoruski­ego reżimu, by wysyłać więcej ludzi i na ich przerzucie zarabiać jeszcze więcej twardej waluty, oraz sygnałem dla potencjaln­ych migrantów, że szlak przez Białoruś daje nadzieję na lepsze życie w UE. Jest wreszcie trzecie wyjście, które rząd Pis wciela w życie: uszczelnić jak to tylko możliwe granice, wzmocnić je drutem kolczastym i nie wpuszczać nikogo na swoje terytorium, licząc, że Łukaszenkę to zniechęci do przemytu ludzi, a potencjaln­ym migrantom pokaże, że nie mają tu czego szukać. Polityczni­e może okazać się to skuteczne, ale jest to też moralnym bankructwe­m. Wypychani z Białorusi migranci utkną bez pomocy na ziemi niczyjej, narażeni na utratę zdrowia, a nawet życia. Nie wiem, jak państwo, ale ja cieszę się, że nie muszę stawać przed wyborem niczym z antycznej tragedii, w którym każde rozwiązani­e jest fatalne w skutkach.

 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States