Chce mieć polski paszport
Być może już niebawem polska kadra lekkoatletów zyska nową zawodniczkę. Wiele wskazuje na to, że Kryscina Cimanouska (24 l.) w przyszłości będzie reprezentować biało-czerwone barwy i postara się o uzyskanie polskiego paszportu.
Białorusinka w ostatnich tygodniach przeżyła wiele nerwowych sytuacji. Po tym, jak podczas IO w Tokio skrytykowała działaczy z Białorusi, naraziła się na wielkie niebezpieczeństwo. Pomocną dłoń do zawodniczki wyciągnął polski rząd i Cimanouska przebywa obecnie w kraju nad Wisłą. Niedawno dołączyła do lekkoatletów wspieranych przez PKN ORLEN, a w mediach przekazała, że chce starać się o polski paszport.
– Spróbuję zmienić obywatelstwo sportowe, aby móc występować dla Polski. Zwykle taka zmiana wiąże się z trzyletnim okresem bez startów w zawodach, ale poprosimy o skrócenie tego czasu, bo moja sytuacja nie jest jednoznaczna. Nie planowałam takiej zmiany, ale sytuacja mnie do tego zmusiła – wyjawiła Cimanouska w rozmowie z telewizją RBC. W najbliższych dniach Białorusinka ma się spotkać z polskimi władzami, aby ustalić, jak będzie wyglądała jej przyszłość. Następnie rozpoczną się starania o możliwość startów sprinterki dla Biało-Czerwonych.
Hubert Hurkacz (24 l.) znakomicie rozpoczął grę na kortach w Cincinnati. Polski tenisista w II rundzie turnieju rangi ATP 1000 rozprawił się z legendarnym Brytyjczykiem Andym Murrayem, wygrywając 7:6(4), 6:3. Pomimo zwycięstwa odniesionego w świetnym stylu urodzony we Wrocławiu zawodnik nie ukrywał podziwu dla swojego rywala, który ma na swoim koncie m.in. trzy zwycięstwa w turniejach Wielkiego Szlema. – Gra przeciwko Murrayowi to coś wyjątkowego. On jest wspaniałym tenisistą i człowiekiem. To, co zrobił dla tego sportu, jest naprawdę niesamowite. To dla mnie bardzo duże zwycięstwo – podkreślał wyraźnie rozpromieniony Hurkacz. Przyczyny porażki spróbował także wyjaśnić 34-letni Brytyjczyk. – Amerykańskie korty twarde są wymagające dla ciała i dlatego po kilku dłuższych wymianach odczuwałem zmęczenie fizyczne. Ale jeśli chodzi o ból czy dyskomfort, to czułem się dobrze – wyjaśnił podczas konferencji prasowej. Rywalem Huberta Hurkacza w III rundzie miał być Hiszpan Pablo Carreno. Mecz miał się odbyć w czwartek wieczorem czasu polskiego, już po zamknięciu tego wydania gazety.