Jak wyszłam za mąż, to niewiele wiedziałam
Agata Młynarska (56 l.) na antenie TVN Style, w programie „Bez tabu”, będzie śmiało rozmawiała o seksie. Znana dziennikarka zdradziła nam, że zamierza poruszać trudne tematy związane z intymnością, o których społeczeństwo wstydzi się mówić. Sama również niedawno wyznała, że kiedy pierwszy raz wychodziła za mąż w wieku 18 lat, niewiele wiedziała na temat łóżkowych przyjemności.
Młynarska jest jedną z osób, dla których „nic, co ludzkie, nie jest obce”. Gwiazda chętnie porusza sprawy, o których inni wstydzą się mówić. Ostatnio postanowiła wziąć na warsztat kwestie związane z ludzką seksualnością. – Warto poznać różne odcienie miłości. Będę pokazywała seks ludzi z niepełnosprawnościami, a tak- że seks ludzi po zmianach płci. To są bardzo intymne i osobiste sprawy, ale myślę, że warto dać prawo tym ludziom, by ich lepiej poznać. Jak więcej wie- my o sobie, to jesteśmy w stanie mniej się bać tego innego i stać nas na większą tolerancję, a tolerancja jest nam teraz potrzebna w Polsce jak powietrze… Chcę zwrócić uwagę na to, że wszyscy mają prawo się kochać, że mają prawo do przyjemności i satysfakcji seksualnej, a my mało o tym wiemy – zauważa Młynarska w rozmowie z „Super Expressem”.
– Edukacja seksualna jest bardzo ważna, więc wokół tego teraz będę krążyć i mam nadzieję, że dzięki temu zostanie po mnie coś dobrego i pożytecznego – dodaje Agata. – Zdarza mi się rozmawiać z koleżankami o seksie, podobnie jak rozmawiałam o tym z moimi dziećmi, kiedy przyszedł czas. Nie jest jednak tak, że seks jest tematem, który nie schodzi z moich ust – tłumaczy prezenterka, która ma świadomość, że wielu rodziców nie potrafi rozmawiać z dziećmi o seksie. Zapewnia, że swoje dzieci odpowiednio przygotowała do okresu dojrzewania. – Kilkakrotnie przeprowadzałam takie rozmowy w swoim domu, w zależności od wieku, w jakim byli moi synowie, a później dziewczynki, żeby uniknąć zakłopotania czy krępujących sytuacji. Dla mnie to nigdy nie był temat tabu – podseksualności kreśla Młynarska.
Agata o chętnie mówi także w relacjach na Instagramie. Ostatnio prowadziła dyskusję o ginekologii estetycznej z dr Martyną Sikorą. Okazuje się, że wiele kobiet ma problemy ze współżyciem z powodu złej budowy narządów rodnych lub uszkodzeń, np. po przebytych porodach, a także nie czerpie przyjemności ze zbliżeń. Panie dyskutowały także o przyjemności seksualnej. Przy okazji Agata wyznała, że jej pierwsze uniesienia miłosne nie były łatwe, bo ani ona, ani partner nie posiadali odpowiedniej wiedzy ani przygotowania do życia we dwoje.
– Najważniejsza jest rozmowa. Mężczyźni myślą, że kobietę nic nie ma prawa boleć, a szczególnie okolice intymne, bo to jest narząd, który służy do zaspokajania, i zawsze musi być gotowa… Wiadomo, że są związki, gdzie są fajne relacje. Znam mnóstwo empatycznych mężczyzn. Z jednym z nich nawet udało mi się stworzyć bardzo fajny i szczęśliwy związek, oparty również na tym, że potrafimy zrozumieć potrzeby swojego partnera. Być może nam się to przydarzyło dlatego, że spotkaliśmy się jako dojrzali ludzie. Swoje pierwsze małżeństwo i proces satysfakcji wspominam jako prawie niemożliwy. Miałam 16 lat, jak poznałam mojego męża, wyszłam za niego, jak miałam 18. Jak taki dzieciak może wiedzieć, co jest dla niego fajne, a taki chłopak, jak sprawić sobie i kobiecie przyjemność, jak kobieta jest jeszcze dzieckiem? Ale takie były czasy – wspomina Agata.