Niagara spadła na miasto
WSCHODNIE WYBRZEŻE PODNOSI SIĘ PO HURAGANIE
Aż 49 ofiar od Maryland po Connecticut, 150 tys. gospodarstw pozbawionych prądu. Zalane drogi, tunele i obiekty publiczne. Taki krajobraz pozostawił po sobie na wschodnim wybrzeżu huragan Ida. Działaniami pomocowymi dla najbardziej poszkodowanych Nowego Jorku i New Jersey zajęła się Federalna Agencja Zarządzania Kryzysowego. Oba stany mają dostać też federalną pomoc finansową.
Aż 49 osób zginęło w wyniku powodzi i podtopień po przejściu ulewnych deszczy przyniesionych przez huragan Ida. – To jakby Niagara spadła na miasto – przyznała gubernator Kathy Hochul (63 l.) na jednej ze swoich czwartkowych konferencji w NYC. Stan rozdysponozalane wał w rejony ekipy ratunkowe i wszelkie dostępne służby wyposażone w łodzie, agregaty, pompy i pomocny sprzęt. 14 hrabstw – poza NYC, Nassau, Orange, Putnam, Richmond, Rockland, Suffolk, Sullivan, Ulster i Westchester – objętych jest stanem nadzwyczajnym, co usprawnić ma proces niesienia pomocy.
Policja w dotkniętych żywiołem staktónach wciąż sprawdza miejsca, w rych mogą znajdować się ofiary. Trwa też poszukiwanie zaginionych. – Nie mam dokładnej liczby osób zaginionych, ale będziemy nadal ciężko pracować, aby upewnić się, że znamy lokalizację wszystkich – powiedział na konferencji szef departamentu NYPD Rodney Harrison (52 l.)
W metropolii potwierdzono śmierć co najmniej 13 osób. Wszystkie ofiary poza jedną to słabo wynagradzani imigranci mieszkający w piwnicach zaadaptowanych na tanie mieszkania. Jeden mężczyzna zginął w zalanym samochodzie na Grand Central Parkway w Queens. Kolejne trzy ofiary zgłosiło hrabstwo Westchester. Jedną z nich był Samuel Weissmandl (†69 l.), który zginął zalany
w swoim samochodzie w pobliżu rampy wjazdowej a Saw Mill River Parkway. Na ulicach Nowego Jorku pozostało prawie pół tysiąca porzuconych pojazdów. – Z pomocą policji ewakuowano 835 osób – powiedział Rodney Harrison.
– W New Jersey zginęły co najmniej 23 osoby – stwierdził gubernator Phil Murphy (64 l.). W Pensylwanii zginęło co najmniej pięć osób, w tym jedna zabita przez spadające drzewo i druga, która utonęła w swoim samochodzie. Po jednej ofierze odnotowały Maryland
i Connecticut, gdzie zmieciony z drogi w swoim radiowozie zginął sierżant policji stanowej Brian Mohl (†50 l.). Według National Weather Service na obszarze między Maryland a Massachusetts odnotowano 10 tornad. Jedno z nich roztrzaskało domy i przewróciło silosy zbożowe w Mullica Hill, NJ. – Po prostu przyszło i wszystko zniszczyło – mówiła Jeanine Zubrzycki (33 l.), która chwilę wcześniej zdążyła się ukryć z dziećmi w piwnicy. Obecnie jej dom nie nadaje się do zamieszkania.
To właśnie do New Jersey i do Nowego Jorku trafi federalna pomoc, jaką w czwartek wieczorem zapowiedział prezydent Joe Biden. Pomocy w usuwaniu skutków burzy udzieli lokalnym służbom Federalna Agencja Zarządzania Kryzysowego, której pomoc była niezbędna także w 2012 r. po huraganie Sandy.