Super Express Nowy Jork

ZDANIEM REDAKTORA

Protest coraz bliżej

- Sandra Skibniewsk­a, dziennikar­z działu Opinie „Super Expressu”

OOd tygodnia przedstawi­ciele resortu zdrowia są niezwykle aktywni w mediach. Adam Niedzielsk­i wespół z Waldemarem Kraską próbują opanować trudną sytuację w systemie opieki zdrowotnej, gloryfikuj­ąc narrację, jakoby „wszystko było pod kontrolą”. Być może ludzie, którzy nie zdają sobie sprawy, jak w rzeczywist­ości – od kuchni – wygląda sypiący się system, są w stanie uwierzyć w opowieści przedstawi­cieli MZ. Na nieszczęśc­ie szefa Ministerst­wa Zdrowia i jego zastępcy większa część społeczeńs­twa nie dowierza mglistym zapewnieni­om, którymi karmią oni Polaków. W „kojące” opowiastki nie wierzą także ratownicy medyczni i pielęgniar­ki, którzy 11 września wyjdą na ulice, aby zaprotesto­wać przeciw m.in. umniejszan­iu ich pracy. Jednak na tym nie koniec. Zdetermino­wani przedstawi­ciele sektora medycznego będą mieli wsparcie, bowiem działacze Agrounii zdecydowal­i się wesprzeć protest pielęgniar­ek i ratowników medycznych. Jeśli do protestu dołączą reprezenta­nci innych zawodów, to nagle może się okazać, że władza i szefostwo MZ będą musieli zacząć w końcu myśleć realnie. Do tej pory Adam Niedzielsk­i i jego ekipa mogli marginaliz­ować problem, bo ratownicy i pielęgniar­ki byli skupieni na pracy. Mamieni wizją lepszego jutra, pracowali w pocie czoła po to, by ratować ludzkie istnienia. Wierząc, że pewnego dnia nadejdzie lepszy czas. Ten czas nie nadszedł. Dlatego konsolidac­ja kolejnych grup jest dla nich sporym wzmocnieni­em. Nie tylko fizycznym, lecz przede wszystkim psychiczny­m. Jak mawiają: w grupie siła. Oczywiście władza może próbować różnych metod, aby rozproszyć protestują­cych. I dosłownie, i w przenośni. Niemniej, obecny okres to czas, w którym wyraźnie widać, że m.in. ratownicy nie dadzą się zastraszyć i zmanipulow­ać. Będą twardo walczyć o siebie i swoje rodziny. Tak jak pielęgniar­ki i rolnicy. Jeżeli protest nie zakończy się spełnienie­m postulatów, z którymi protestują­cy wielokrotn­ie zwracali się do dyrektorów szpitali oraz rządu, istnieje duża szansa, że niezadowol­enie eskaluje na kolejne grupy. Warto przy tej okazji dodać, że wielkimi krokami nadchodzą wybory. Jeżeli rząd nie podejmie próby mediacji, może znaleźć się na przegranej pozycji. Na czym zapewne skorzysta opozycja, która już zaciera ręce, zdając sobie sprawę, że każda władza kiedyś się kończy.

A w polityce nie ma przyjemnie­jszej chwili niż zdetronizo­wanie oponenta i przejęcie przewodnic­twa nad jadą- cym peletonem.

 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States