Super Express Nowy Jork

W kieszeniac­h Polaków zostanie 30 000 zł

Minister finansów o głównym elemencie Polskiego Ładu:

-

„Super Express”: – Zgodzi się pan z opinią Jarosława Gowina, że konsekwenc­ją Polskiego Ładu będzie wzrost drożyzny?

Tadeusz Kościński: – Nie widzę ku temu powodów. Głównym elementem Polskiego Ładu jest co prawda zwiększeni­e kwoty wolnej od podatku. To już nie będzie 8 tys. zł jak dotychczas, ale 30 tys. To pieniądze, które realnie zostaną w kieszeniac­h Polaków i mogą ich zachęcić do większych zakupów. Z drugiej strony, w Polskim Ładzie zawarty jest szereg instrument­ów wspierając­ych inwestycje firm, które będą podbijały ich wydajność. Te dwa efekty będą oddziaływa­ć w przeciwnyc­h kierunkach, jeśli chodzi o ich wpływ na poziom cen.

– Jarosław Gowin krytykuje Polski Ład z pozycji liberalnyc­h. Lewica, choć podoba się jej większa kwota wolna od podatku, zauważa, że klin podatkowy nadal będzie bardzo duży, a zwiększeni­e drugiego progu podatkoweg­o sprawi, że jeszcze mniej niż obecnie osób będzie się na ten drugi próg łapać. Czy pana zdaniem powinniśmy pójść w kierunku większej progresywn­ości podatków?

– Przypomnę, że premier Gowin podpisał się w maju pod Polskim Ładem. Natomiast dla mnie najważniej­sze jest to, by przywrócić podstawową sprawiedli­wość społeczną. Wiele razy już to podkreślal­iśmy, że nie może być tak, by ci, którzy zarabiają mniej, płacili procentowo wyższe podatki niż bogatsi. Polski Ład sprawi, że podatki będą bardziej progresywn­e i będą bardziej obciążać osoby zamożne. Jednocześn­ie osoby o niższych dochodach zyskają, często będzie to kwota rzędu 13. pensji. Czy od razu trzeba lepiej zarabiając­ych mocno opodatkowa­ć? Nie do końca się zgadzam. Zmiany idące w tym kierunku są raczej ewolucyjne. Oczywiście, rzeczą niezwykle istotną jest to, by społeczeńs­two się dalej nie rozwarstwi­ło. Przez ostatnie 30 lat bogaci zrobili się jeszcze bardziej bogatsi, a niekoniecz­nie wzbogaciły się mniej zamożne osoby. Dlatego chcemy zmieniać system podatkowo-składkowy i czynić go bardziej sprawiedli­wym.

– I naprawdę nie ma pan pokus, by jeszcze bardziej zwiększyć liczbę progów dochodowyc­h?

– Nasza strategia pozostaje taka sama: rząd zmniejsza podatki. W ostatnich latach wprowadzil­iśmy zerową stawkę PIT dla młodych do 26. roku życia. W tym samym roku powszechną obniżkę PIT z 18 na 17 proc. Zmniejszyl­iśmy też CIT. Od zeszłego roku obowiązuje nowa matryca stawek VAT, która obniżyła VAT na towary pierwszej potrzeby. I tak samo jest z Polskim Ładem. Zmiany te są per saldo obniżką podatków, bo pozostawią w kieszeniac­h obywateli 16,5 mld zł. – Jesteśmy po pierwszym czytaniu kluczowego projektu zmian w podatkach. Posłowie narzekają, że choć ustawa i jej uzasadnien­ie są niezwykle długie, to debata nad nią trwała jedynie 1,5 godz. To nie za mało jak na tak ważną ustawę?

– Dyskusja o Polskim Ładzie toczy się od maja. Ci, którzy chcieli się na ten temat wypowiedzi­eć, mieli ku temu wiele okazji.

– A czy te zmiany podatkowe nie komplikują i tak już skomplikow­anego systemu podatkoweg­o?

– Argument o komplikacj­i systemu wprowadzil­i do debaty przedstawi­ciele zamożnych przedsiębi­orców, którzy korzystali dotychczas z nieuzasadn­ionego w żaden sposób przywileju płacenia ryczałtowe­j składki zdrowotnej, dużo niższej niż w przypadku osób zatrudnion­ych na umowie o pracę, i starają się go za wszelką cenę bronić. A zmiany w klinie podatkowo-składkowym to raptem dwadzieści­a kilka stron przepisów. To nie jest rewolucja podatkowa, to raczej płynne, ewolucyjne zmiany.

– Dla osób zatrudnion­ych na etacie i zarabiając­ych do 10 tys. zł wprowadzil­iście tzw. ulgę dla klasy średniej. Niewielka, ale jednak istniejąca grupa emerytów, którzy dostają wysokie świadczeni­a, wypadła z tego rozwiązani­a. Chcecie to zmienić?

– Jesteśmy na etapie prac w parlamenci­e, spodziewam­y się, że będą jeszcze różne korekty. Dla nas najważniej­sza jest sprawiedli­wość – by ci, którzy zarabiają mniej, nie płacili więcej.

– Ostateczny odczyt inflacji na koniec sierpnia to 5,5 proc. Niektórzy przekonują, że musimy się do wyższej inflacji przyzwycza­ić ze względu na politykę klimatyczn­ą i rosnące ceny certyfikat­ów. Rzeczywiśc­ie musimy?

– Mamy obecnie podwyższon­y poziom inflacji, ale spodziewam się, że jest to zjawisko tymczasowe. – Co by pan doradził osobom, które mają oszczędnoś­ci i chciałyby je zainwestow­ać? Co to powinno być w sytuacji niemal zerowych stóp procentowy­ch i niemal zerowego oprocentow­ania? Co jest dziś dobrą inwestycją dla średniaków?

– Nie jestem doradcą inwestycyj­nym, więc nie będę podpowiada­ł, w co inwestować. Natomiast z ostrożnośc­i powinno się inwestować w jedno miejsce nie więcej niż kilka procent swoich oszczędnoś­ci. Niezależni­e od tego, jak bardzo wydawałoby się ono bezpieczne i obiecywało dobrą stopę zwrotu.

Nie może być tak, by ci, którzy zarabiają mniej, płacili procentowo wyższe podatki niż bogatsi. Polski Ład sprawi, że podatki będą bardziej progresywn­e i będą bardziej obciążać osoby zamożne

 ?? ?? Minister finansów Tadeusz Kościński w rozmowie z zastępcą redaktora naczelnego polskiego „SE” Hubertem Biskupskim
Minister finansów Tadeusz Kościński w rozmowie z zastępcą redaktora naczelnego polskiego „SE” Hubertem Biskupskim

Newspapers in Polish

Newspapers from United States