Udusił Anię dostał tylko 15 lat
ZROZPACZENI BLISCY OFIARY ZAPOWIADAJĄ APELACJĘ OD ŁAGODNEGO WYROKU
Zarzucił jej na szyję pętlę i bezlitośnie dusił, wpatrując się w gasnące†w jej oczach życie. Ania ( 16 l.) zginęła z ręki Jakuba B. (21 l.), swojego chłopaka, bo chciała go rzucić. Choć zbrodnia była niesłychanie okrutna, zabójca usłyszał wyrok 15 lat więzienia. Łagodne potraktowanie młodego mężczyzny było kolejnym ciosem dla rodziny zamordowanej nastolatki, która jest zdruzgotana łaskawością składu sędziowskiego.
Sąd Okręgowy w Siedlcach wydał wyrok w sprawie zabójstwa Anny Ż. (†16 l.) ze Stoku Lackiego (woj. mazowieckie), do którego doszło w grudniu 2020 r. Jakub B. (21 l.) ma odsiedzieć 15 lat. Wymiar kary wprawił w osłupienie siostry nastolatki. – Spodziewałyśmy się, że morderca Ani dostanie 25 lat więzienia, a tu proszę, jaki mały wyrok – dziwią się bliscy ofiary. – Ten człowiek za to, co zrobił, powinien gnić za kratkami do końca życia. Odwołamy się – zapowiadają ze łzami w oczach.
Jakub B. do sądu został przywieziony z monitorowanej celi siedleckiego więzienia. Na głowie miał stylową fryzurę. Zapewne odetchnął z ulgą, choć wyrok nie jest prawomocny.
– Uwzględniliśmy postawę oskarżonego podczas prowadzonego śledztwa przez policję – uzasadniał sędzia. – Oskarżony współpracował z organami ścigania i dzięki temu wiemy, jak doszło do zabójstwa. Ponadto wzięliśmy pod uwagę młody wiek mężczyzny. Po odbyciu tej kary będzie mógł jeszcze ułożyć sobie życie – argumentował.
Prokurator Arkadiusz Szewczak zwracał uwagę na okrucieństwo Jakuba B. – Zabił z premedytacją, zarzucił pasek na szyję Ani od tyłu, gdy kończyła ścielić jego łóżko. Kiedy przestraszona nastolatka w akcie obrony zdołała się do niego odwrócić, ściskał pas pomału, patrząc jej w oczy. Gdy dziewczyna już zmarła, obmyślał plan pozbycia się ciała. Wywiózł zwłoki do lasu i zakopał, a później szukał Ani z rodziną, grając załamanego chłopaka. A dlaczego to zrobił? Po prostu 16-latka chciała z nim zerwać, co doprowadziło Jakuba B. do wściekłości – opisuje prokurator.