Chicago wstrzymuje wypłaty dla niezaszczepionych
Burmistrz Chicago Lori Lightfoot (60 l.) nie rezygnuje z walki o respektowanie miejskich nakazów szczepień. Termin przyjęcia zastrzyków przez pracowników miejskich minął w niedzielę. Od poniedziałku oporni muszą liczyć się z utratą wypłaty. Miastu nie spieszy się jednak do zwalniania ich z pracy.
Zgodnie z nakazem władz Chicago pracownicy miejscy mieli zostać zaszczepieni do 13 marca lub stracić wynagrodzenie. Burmistrz Lori Lightfoot jeszcze w piątek przypomniała, że ci najbardziej oporni ryzykują nawet utratę pracy. Jak poinformowała w poniedziałek, decyzję o wstrzymaniu wypłat podjęto już wobec 30 pracowników CPD i 19 strażaków. To ułamek tych, którzy nie zgłosili jeszcze swojego statusu szczepień za pośrednictwem miejskiej aplikacji. Według najnowszych danych miasta nie zrobiło tego 2367 pracowników chicagowskiej policji i 312 pracowników chicagowskiej straży pożarnej. 80 proc. pracowników jest już jednak zaszczepionych.
Burmistrz Chicago nie planuje jednak jeszcze wyciągać armat. – Nie przeprowadzamy dziś masowych zwolnień, co jest jedną z rzeczy, które wiele osób propaguje – powiedziała Lightfoot. – Tak się nie stanie. Patrzymy na liczby, które zaczęliśmy obserwować w zeszłym tygodniu i w weekend. Wiele osób korzystających z portalu informowało, że są zaszczepione – dodała. Jak zdradzili jej urzędnicy, pracownicy, którzy nie przedstawili jeszcze swojego statusu szczepień, będą wzywani w najbliższych dniach na rozmowy. Jeśli nie spełnią wymogów lub nie uzyskają zwolnienia z obowiązku szczepień, zostaną pozbawieni płacy. Nakaz szczepień dotąd 88 proc. populacji. Wśród miejskich pracowników 89 proc. podtrzymał niedawno sąd, jednak prawnicy walczących z nim policjantów odwołali się od wyroku.
O łagodne podejście do niezaszczepionych zaapelowała grupa miejskich radnych. Tłumaczą, że miasto samo zrezygnowano z większości pandemicznych restrykcji takich jak noszenie masek w pomieszczeniach i z obowiązku okazywania kart szczepień w restauracjach i barach.
Zdaniem przedstawicieli służby zdrowia publicznego COVID-19 nadal jest jednak zagrożeniem mimo dużego spadku wskaźnika zachorowań. W skali całego miasta co najmniej jeden zastrzyk przyjęło dotąd 77 proc. populacji.
Burmistrz zaczyna egzekwować nakazy wobec miejskich pracowników