45 lat dla Zalewskiego? Ł
awa przysięgłych debatowała kilka godzin, ale jej werdykt był jednoznaczny. Paul Zalewski (25 l.) z Mount Prospect, IL, został uznany za winnego brutalnego morderstwa pierwszego stopnia Vladimira Esquivela (†29 l.) z Arlington Heights. Siedem razy strzelił do mężczyzny, a potem go podpalił. A wszystko podczas transakcji narkotykowej.
Zalewski przebywa w więzieniu hrabstwa Cook bez możliwości wyjścia za kaucją. Grozi mu do 45 lat więzienia. Wyrok zostanie ogłoszony przez sędziego Josepha Cataldo 21 kwietnia w sądzie okręrolgowym hrabstwa Cook w ling Meadows. Zalewski został uznany za winnego popełnienia morderstwa pierwszego stopnia, zatajenia zbrodni i posiadania ponad 100 g marihuany.
Szczątki zestrzelonego Esquivela znaleziono nad ranem 16 lutego 2018 r. w spalonym jeepie Wranglerze zaparkowanym w pobliżu apartamentów Cinnamon strzelił do ofiary siedem razy, a potem podpalił w lutym 2018 r.
Cove przy W. Algonquin Road w Mount Prospect. Cztery dni później policja z Mount Prospect aresztowała Zalewskiego. Na trop naprowadziły ją jego rozmowy telefoniczne z ofiarą oraz nagrania z kamer
monitoringu w rejonie domuesquivela oraz warsztatu samochodowego, gdzie mężczyźni spotkali się 15 lutego. Na filmach widać Esquivela, który wcześniej wyszedł z mieszkania z dużą torbą marihuany, i Zalewskiego, który wsiada do jego auta. Chwilę później widoczna jest seria błysków, po której Zalewski wysiada. Kilka godzin później jeep z ciałem mężczyzny został przeparkowany na Algonquin Road, skąd około północy policja dostała wezwanie do płonącego auta. Nagrania pokazały, że nieco wcześniej odjechało stamtąd auto Zalewskiego. Według koronera Esquivel został postrzelony siedem razy, m.in. w głowę. W czasie rozprawy na sali sądowej był obecny młodszy brat mężczyzny, Baldemar Esquivel, który podziękował wszystkim, którzy po śmierci brata dawali mu wsparcie. – Sprawiedliwość pomogła, przyniosła nam ulgę. Moja rodzina ucierpiała i czekaliśmy cztery lata na ten dzień – powiedział brat ofiary.