Trzeba wytyczyć cel i uparcie do niego dążyć
Swoją receptę na sukces
w którym sukcesy odnosi znany brat Łukasza, zaowocowała stworzeniem firmy, która promować ma polskich bokserów w USA
Ukończona akademia policyjna, 10-letni staż pracy w policji stanowej, agencja nieruchomości, firma zajmująca się wynajmem nieruchomości, firma promująca boks, wypożyczalnia samochodów, wynajem fotobudki, kilka własnych domów – to wszystko osiągnięcia jednego, bardzo młodego człowieka. Zaledwie 29-letni Łukasz Kownacki, członek Pulaski Association of Business and Professional Men, doskonale wie, czego chce od życia. I jest dowodem na to, że wiele można osiągnąć.
Łukasz Kownacki na brak zajęć nie może narzekać. Do tego wszystkiego jest w trakcie organizowania ślubu i wesela. Jak sobie radzi w łączeniu tylu obowiązków naraz? – Wszystko jest kwestią dobrego planu i organizacji – zdradza Łukasz. – I oczywiście doboru odpowiednich ludzi, którzy tak jak ja mają cel i uparcie do niego dążą. Jedną z takich osób jest moja narzeczona Justyna. Tak sobie rozplanowaliśmy pracę i obowiązki, że wszystko płynnie się układa – dodaje.
Jasne cele
Łukasz pochodzi z Konarzyc koło Łomży. Do Ameryki przyjechał, jak miał trzy lata, wraz z rodzicami i braćmi – Adamem i Pawłem. Rodzina Kownackich osiadła na Greenpoincie i Łukasz mieszkał w tej polskiej dzielnicy do 18. roku życia. Od młodości stawiał sobie jasne cele i planował przyszłość. Był nastolatkiem, kiedy zdecydował, że pójdzie do Akademii Policyjnej.
– Chciałem pewnej, stabilnej pracy oferującej dobre benefity socjalne i możliwość przejścia na szybką emeryturę – opowiada Łukasz. – Praca w policji dokładnie to oferowała. Byłem grzecznym dzieciakiem. Nie byłem nigdy rozrywkowy, nie interesowały mnie imprezy, alkohol czy narkotyki. Stwierdziłem, że praca w policji byłaby dobrym początkiem – mówi.
Braterska pasja do boksu
Kiedy Łukasz uczył się w akademii, dynamicznie zaczęła się rozwijać kariera sportowa jego brata Adama. Adam „Babyface” Kownacki to znany nie tylko Polonii, ale już całemu światu świetny pięściarz wagi ciężkiej z wieloma sukcesami na koncie. Zarówno Łukasz, jak i Adam zachwycili się boksem pod koniec lat 90., kiedy u szczytu sławy był Andrzej Gołota. – Dzięki karierze Adama i ludziom, których przez niego poznałem, wiele się dowiedziałem i nauczyłem o tej dyscyplinie sportu. Jednak na działanie czas przyszedł dopiero w 2019 r., kiedy założyłem Kownacki Promotions. Wcześniej zająłem się swoją pracą jako policjant i zdobywaniem wiedzy o rynku nieruchomości – mówi Łukasz.
Nauka pod okiem sierżanta
Na zainteresowanie rynkiem nieruchomości wpłynął na Łukasza sierżant, który był jego bezpośrednim przełożonym w jego pierwszej pracy w policji w stanie Maryland. – To on podpowiedział mi, jakie książki czytać, jakie filmy na Youtube oglądać, sam też mnie wielu rzeczy nauczył. Nie raz siedziałem z nim w jego kancelarii czy chodziłem po budynkach, które do niego należały. Chciałem jak najwięcej skorzystać z jego wiedzy i doświadczenia – wspomina.
Na owoce tych nauk nie trzeba było długo czekać, bo w wieku zaledwie 21 lat Łukasz kupił swój pierwszy dom. Dziś ma ich już kilka – w Albany, Pensylwanii, Maryland, Nowym Jorku.
Sześć lat temu Łukasz został przeniesiony do służby w Nowym Jorku. I dziś pracuje nie tylko jako policjant, ale także agent nieruchomości pod egidą firmy EXIT. To mu jednak nie wystarczało.
Partnerzy w życiu i biznesie
Przeprowadził się na Long Island i założył tam własną firmę Forteca Estate. Prowadzi ją z narzeczoną Justyną Rzeszuto, z którą tworzą parę od trzech lat. – Rynek nieruchomości to nie tylko kupowanie i sprzedawanie domów – mówi Łukasz. Swoją szansę zobaczyli w wynajmach krótkoterminowych, typu Airbnb, dla ludzi, którzy są zainteresowani krótkim wynajmem, np. na urlopy, delegacje czy pobyty służbowe. Są odpowiedzialni za płatności, czystość, drobne remonty, naprawy czy reakcję w nieprzewidzianych sytuacjach.
Oboje przyznają, że zgłasza się do nich wiele osób z pytaniami, jak zaczęli i co trzeba zrobić, żeby taki biznes prowadzić. – Bardzo chętnie udzie
lamy rad, można się do nas zgłosić na darmową konsultację i podpowiemy, jak krok po kroku założyć i prowadzić taką działalność – opowiada Justyna. Jak przyznaje Łukasz, to głównie ona czuwa obecnie nad ich działalnością w nieruchomościach.
Pomost między Ameryką a Polską
Justyna Rzeszuto, z którą dzieli życie od trzech lat, jest też jego partnerką w biznesie
Doświadczenie i wiedza o boksie zaowocowały z kolei w 2019 r. własną firmą menedżersko-promocyjną Kownacki Promotions. – Chciałbym, aby Kownacki Promotions stało się pomostem pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Polską, który da szansę młodym Polakom na pokazanie się w Stanach. Uważam, że w takiej dyscyplinie jak boks karierę najlepiej rozwijać właśnie tutaj. W Polsce jest dużo talentów pięściarskich, ale ciężko im się przebić. Dzięki osiągnięciom i pracy Adama poznaliśmy wielu doświadczonych ludzi – mówi Łukasz.
29-latek planuje także organizowanie i współorganizowanie w Polsce przynajmniej pięciu gali boksu rocznie. Jedno z takich wydarzeń ma już za sobą. Gala odbyła się 7 stycznia w Zawoni na Dolnym Śląsku i można ją było obejrzeć na Polsacie i Fite TV. W walce wieczoru wystąpił i zwyciężył pierwszy podopieczny Łukasza i Kownacki Promotions – walczący w wadze ciężkiej Damian Knyba. Była to już piąta jego wygrana w boksie zawodowym. Bokser ma ponownie przylecieć pod koniec maja na pierwszą galę organizowaną przez Kownacki Promotions w Nowym Jorku.
Kownacki Promotions ma już pod swoimi skrzydłami sześciu młodych podopiecznych z Polski. Dla każdego z nich jest ułożony plan kariery i działalności. – Chcemy wynajdywać i promować młode polskie talenty, a w przyszłości dawać im szansę na poznanie różnych stylów boksu, organizować im zagraniczne sparingi – mówi Łukasz. – Dobry pięściarz musi mieć twardy charakter i chęć osiągnięcia sukcesu. Dlatego szukam chłopaków, którzy w siebie wierzą. Jeżeli zauważę w nich ten głód walki i sukcesu, to zrobię wszystko, aby pomóc im się pokazać i zaistnieć – dodaje.