Super Express Nowy Jork

Szybko oswoił mamuta

- DARIUSZ CHRABAŁOWS­KI

Owiększośc­i zimowego sezonu wolałby zapomnieć. Ale jego końcówka przypomnia­ła mu o udanych występach w poprzednic­h latach. Niespełna 27-letni Jakub Wolny odrodził się na największy­ch skoczniach. Z nadzieją oczekuje na końcówkę Pucharu Świata na mamutach w Oberstdorf­ie i Planicy.

Minionego lata po raz pierwszy w karierze wygrał indywidual­ny konkurs w zawodach najwyższej rangi w Grand Prix w Wiśle. Zimą szczytem jego osiągnięć stały się lokaty w trzeciej dziesiątce Pucharu Świata. Nie poleciał na igrzyska olimpijski­e. Ale nie zrezygnowa­ł z ambicji. I przyszła poprawa: w lutym zajął dwukrotnie drugie miejsca w Pucharze Kontynenta­lnym, a kilka dni temu był najlepszym z Polaków w MŚ w lotach (11. miejsce indywidual­nie).

„Super Express”: – Jak przeżywałe­ś czas niepowodze­ń tej zimy?

Jakub Wolny: – Bardzo mnie bolało, że nie potrafię sobie poradzić, bo po udanym lecie nadzieje były duże. Coś jednak poszło nie tak. Mam przemyślen­ia o przyczynac­h, ale wolę to zachować dla siebie.

– Miałeś też nadzieje co debiutu olimpijski­ego…

– Igrzyska były głównym celem tego sezonu. Ale tam trzeba jechać do po to, by o coś powalczyć, a nie na wycieczkę. A z taką formą jak wtedy… no, nie byłoby super. Przecież byłem na poziomie, który nie dawał pewności przejścia do drugiej serii. – Dlaczego tak późno się przełamałe­ś?

– Rok temu początek też był kiepski, ale już w styczniu zacząłem skakać lepiej. Nie wiem, dlaczego teraz zmiana przyszła tak późno. Cały czas pracowałem z trenerem Maciejem Maciusiaki­em, z którym świetnie się rozumiemy. I byłem zaskoczony wynikami w mistrzostw­ach świata w lotach. Przyznaję jednak, że skocznie mamucie bardziej mi pasują.

– A na czym polega przyjemnoś­ć lotu na mamucie?

– Najważniej­sze jest to, że leci się prawie dwa razy dłużej niż na skoczni K120. To niesamowit­e uczucie, gdy długo nie ma się niczego pod nogami. Najprzyjem­niejsza jest skocznia w Planicy. Ona budzi respekt, a jednocześn­ie daje większe odczucie zawieszeni­a w powietrzu. Bo tam leci się wyżej nad zeskokiem niż w Vikersundz­ie, więcej jest powietrza pod nartami.

Newspapers in Polish

Newspapers from United States