SZTANGISTA ZATŁUKŁ Nadię
Mnym akabryczne odkrycie na jed
z osiedli w Sokołowie Podlaskim na Mazowszu. Nad ranem przechodnie natknęli się na zmasakrowane zwłoki kobiety leżące przy ul. Kolejowej. Ofiara została zakatowana twardym narzędziem, a przyczyną śmierci były ciężkie urazy głowy. Śledczy dopadli już podejrzanego o zabójstwo. Rafał J. (23 l.) to silny, wysportowany mężczyzna, były sztangista. Został aresztowany na trzy miesiące.
Po otrzymaniu zgłoszenia o zwłokach na ulicy dyżurny sokołowskiej komendy policji natychmiast wysłał na miejsce śledczych i techników kryminalistyki. Przez wiele godzin prowadzili czynności pod nadzorem prokuratora, które przyczyniły się do ustalenia danych ofiary zabójstwa. To Nadia Y. (†50 l.), obywatelka Ukrainy, która pracowała w firmie sprzątającej miejscowe zakłady mięsne. 50-latka wynajmowała mieszkanie w Sokołowie Podlaskim, w pobliżu miejsca, gdzie została zamordowana. Gdy sprawca ją dopadł i dotkliwie pobił, szła do pracy na nocną zmianę. Policjanci szybko zatrzymali w tej sprawie Rafała J., mieszkańca pobliskich Kowies. Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa i decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Nie przyznał się do morderstwa i odmówił składania wyjaśnień. – Zebrany w trakcie dochodzenia
materiał dowodowy wskazuje, że sprawcą zabójstwa kobiety jest zatrzymany mieszkaniec powiatu sokołowskiego – informuje Leszek Soczewka, szef Prokuratury Rejonowej w Sokołowie Podlaskim. Rafał J. był sztangistą miejscowego klubu sportowego. Jak na swój wiek dźwigał duże ciężary i pokładano w nim wielkie nadzieje. Ale przestał trenować i wdał się w złe towarzystwo. – To jest wielki szok dla nas – płacze Maria J. (70 l.), babcia 23-latka. – Był dobrym chłopcem, nigdy nie powiedział mi złego słowa. Musimy się zmierzyć z tą tragedią – dodaje.
TRENOWAŁ PODNOSZENIE CIĘŻARÓW, A NOCĄ ZAATAKOWAŁ KOBIETĘ IDĄCĄ DO PRACY