W debiucie SPRÓBUJE szkockiej piłki
Czesław Michniewicz po raz pierwszy poprowadzi dziś seniorską reprezentację Polski
Debiut Czesława Michniewicza (52 l.) w roli selekcjonera reprezentacji Polski będzie jednocześnie próbą generalną przed bojem o wszystko w finale baraży o mundial. Wczoraj kadra zameldowała się w Szkocji, gdzie dziś wieczorem odbędzie się mecz.
Kiedy 31 stycznia Michniewicz obejmował kadrę, mówił głównie o przygotowaniach do meczu z Rosją. Wojna w Ukrainie jednak wszystko brutalnie zweryfikowała, a Rosjanie słusznie zostali wykluczeni z walki o mundial. Ostatecznie Polacy zagrają od razu w finale, ale udało się też zapewnić mecz towarzyski. Wszystko dlatego, że z wiadomych względów został przełożony również mecz Szkocja – Ukraina, więc wyspiarze, podobnie jak Polacy, mieli wolny termin.
– Traktujemy ten mecz bardzo poważnie – podkreśla Michniewicz. – Nawet jeśli zagramy w trochę zmienionym składzie, to nic nie zmienia w naszym nastawieniu. Oczekuję dobrej gry, ale przede wszystkim mnóstwa informacji, abym mógł podjąć jak najlepsze decyzje we wtorek – zaznacza.
Na zwycięstwo ze Szkotami czekamy od 42 lat. Ostatni raz pokonaliśmy wyspiarzy w 1980 r. 1:0 po golu Zbigniewa Bońka. Ostatnio reprezentacja grała ze Szkotami
siedem lat temu, na Hampden Park w Glasgow padł remis 2:2. Ogółem Polska rozegrała ze Szkocją dziesięć meczów, wygrała trzy, zremisowała pięć, przegrała dwa (bramki 14:13).
Kibice zadają sobie pytanie, czy w meczu ze Szkocją wystąpi Robweszerlktie plraweaw, atymnadutoorawi Wsydkawic.y, Tzasrtrzeeżnonee. rjakiekolwiek w Michniewicz go wystawi, czy będzie oszczędzał? – Mamy w głowie spotkanie z Andorą. Lewandowski doznał kontuzji, która wykluczyła go z bardzo ważnego meczu z Anglią na Wembley. Dla nas najważniejszy jest wtorkowy finał baraży na Stadionie Śląskim – podkreślił Michniewicz.