Sąsiad POBIŁ MNIE za płot
po brutalnym ataku, którego doznała ze strony sąsiada-oprawcy
Bił, kopał, uderzał głową o asfalt, podduszał… Tak panią Magdę (42 l.) spod Obornik w Wielkopolsce skatował jej sąsiad. Marcin T. (40 l.) dopadł kobietę przy furtce i o mało nie zabił. – Na koniec zadał mi pytanie: „Kto ci to zrobił?”. Dopiero gdy odpowiedziałam, że nie wiem, to mnie zostawił – mówi pani Magda. Sprawca jest już w rękach policji.
Dramat wydarzył się w Ludomkach pod Obornikami. Pani Magda mieszka w szeregowcu. Każde z trzech mieszkań jest wykupione na własność. Sąsiedzi toczą jednak w sądzie spór o podział gruntów. – Każdy z nas chce się odgrodzić i mieć swój kawałek ziemi – opowiada pani Magda. Sąsiedzi chcą postawić płot, pani Magda ma już nawet prowizoryczne ogrodzenie i to właśnie ten problem najprawdopodobniej tak zdenerwował Marcina T., że w biały dzień napadł kobietę… – Odwiozłam córkę na korepetycje i zabrałam psa na spacer – opowiada wstrząsające chwile pani Magda. – Wyszłam przed dom i gdy byłam przy furtce, podszedł do mnie sąsiad. Zaczął mówić o płocie i od razu zaatakował – wspomina kobieta, a na samo wspomnienie z oczu płyną jej łzy.
Marcin T. zaczął ją okładać pięściami. Gdy upadła, bił ją, kopał po twarzy i ciele, uderzał jej głową o asfalt. Podduszał. – Na koniec usiadł mi na głowie – mówi przerażona kobieta. – Błagałam kata o litość. Dosłownie darłam się, że mam dziecko na wychowaniu,
Sińce, obrzęki i otarcia będą się długo goić żeby mnie zostawił, ale nic to nie dało – dodaje poszkodowana.
Po brutalnym ataku Marcin T. zapytał sąsiadkę, kto ją pobił. – Gdy odpowiedziałam, że on, bił dalej. Dopiero gdy powiedziałam, że nie wiem, przestał mnie okładać – wzdryga się pani Magda. – Najgorsze, że przejeżdżały obok nas samochody, nikt się nie zatrzymał, żeby mi pomóc – kręci głową załamana kobieta.
Zmaltretowana kobieta trafiła pod opiekę lekarzy, a sprawę zgłosiła na policję. – Boję się go, krzyczał do mnie: „Zabiję cię, suko.” – mówi przerażona. Sprawą zajmują się już oborniccy śledczy. Mężczyźnie zostaną przedstawione zarzuty. – Oby trafił za kratki i nikomu już krzywdy nie zrobił – mówi z nadzieją pani Magda. ma wkrótce usłyszeć związane z napaścią