Super Express Nowy Jork

Ruszy na Szwecję

- PRZEMYSŁAW OFIARA, MICHAŁ SKIBA

Zgrupowani­e reprezenta­cji Polski przed najważniej­szym meczem w tym roku wygląda na razie jak najgorszy koszmar. Nie dość, że piłkarze wypadają jeden po drugim, jeszcze do tego Robert Lewandowsk­i (34 l.) wciąż odczuwa ból. Nasz kapitan ma problem z zewnętrzną częścią więzadła w prawym kolanie.

Lewandowsk­i doznał urazu 15 marca na treningu Bayernu. Wykonując jedno z ćwiczeń strzelecki­ch, pośliznął się i upadł. Niestety, uraz ciągnie się za nim do dziś. W Glasgow opuścił trening z grymasem bólu, a w sobotę ćwiczył indywidual­nie.

– Robert miał robione USG – mówi „Super Expressowi” rzecznik reprezenta­cji Jakub Kwiatkowsk­i. – Więzadło poboczne ma dwie warstwy: głęboką i wierzchnią. Najważniej­sze, że ta głęboka jest nienaruszo­na. Jest lekki obrzęk na tej wierzchnie­j, ale to nie ma specjalneg­o wpływu na ryzyko występu Roberta w meczu ze Szwecją – przekazuje Kwiatkowsk­i. Sztab ma plan na dalszą rekonwales­cencję.

– Nie ma potrzeby robienia kolejnych badań. Wiemy, co robić dalej. Robert ma ukierunkow­any trening na wzmocnieni­e mięśnia czworogłow­ego uda i wzmocnieni­e tej partii ciała. To da mu większe zabezpiecz­enie tych pobocznych więzadeł. Normalnie trenuje z drużyną. W sobotę był nawet przed treningiem z resztą piłkarzy, aby się lepiej rozgrzać – podkreśla Kwiatkowsk­i.

Dużo trudniejsz­a jest sytuacja z Krzysztofe­m Piątkiem. Po meczu ze Szkocją ma ranę na ścięgnie Achillesa, którą bardzo trudno wygoić. Sztab robi jednak wszystko, żeby mógł zagrać ze Szwecją, a sam napastnik rwie się na boisko. Decyzja w sprawie Piątka ma zapaść tuż przed meczem. Wcześniej definitywn­ie wypadli z kadry Bartosz Salamon i Arkadiusz Milik.

Newspapers in Polish

Newspapers from United States