20 ciosów nożem w znanego dziennikarza
Miejsce potwornego mordu
Brutalne morderstwo w nocy z soboty na niedzielę w Chorzowie. Mężczyzna zaatakował parę znajdującą się w aucie. Zadał kilka ciosów Pawłowi K. (†29 l.), wywlókł go z samochodu i dalej dziurawił jego ciało. Ofiara miała kilkadziesiąt ran. Policja zatrzymała mężczyznę, który prawdopodobnie pomagał mordercy. Sam oprawca jest poszukiwany. Paweł K. był dziennikarzem TVN.
To miał być romantyczny wieczór. Najpierw kolacja, później gala boksu w Będzinie. Niestety, zakończył się tragicznie w pobliżu stadionu GKS Katowice przy ul. Bukowej, na granicy Chorzowa i Katowic.
35-letnia Ewelina Ż. przyjechała tam wraz z 29-letnim Pawłem K. Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, kamera monitoringu zarejestrowała moment ataku. Widać, jak mężczyzna skrada się do samochodu, potem zrywa do biegu, otwiera drzwi i zadaje ciosy. Następnie wywleka mężczyznę z auta. Paweł K. się broni, ale napastnik zadaje kolejne uderzenia. Paweł upada, morderca kieruje się w stronę 35-latki. Goni przerażoną kobietę wokół samochodu, w tym czasie Paweł podnosi się i próbuje jej pomóc. Dziewczyna wskakuje do samochodu, ranny dziennikarz wczołguje się na tylne siedzenie. Kobieta ucieka i jedzie na pogotowie. Niestety rany Pawła K. były śmiertelne.
– Mężczyzna odniósł poważne obrażenia ciała. Otrzymał co najmniej 20 ciosów nożem – zdradza Cezary Golik, prokurator rejonowy w Chorzowie.
Zabójca jest poszukiwany. Policja zatrzymała za to 36-latka, miał pomagać w zbrodni. – Bardzo głębokiej analizie poddajemy obszar życia osobistego i zawodowego pasażera oraz kierowcy pojazdu. Uważamy, że w tych dwóch obszarach znajdują się informacje, które nas naprowadzą na sprawcę tego zdarzenia. Zatrzymany 36-latek mógł mieć pośredni związek z tym zdarzeniem. Może w charakterze zacierania śladów lub pomocnictwa dla sprawcy tego przestępstwa – wyjaśnia prok. Golik.