zeznała, że nie rozpoznaje TO ONA BYŁA Z DZIENNIKARZEM GDY GO MORDOWANO
Paweł K. (†29 l.), dzien- nikarz TVN, zginął straszną śmiercią. Ktoś zadał mu aż 50 ciosów nożem! Koszmar na własne oczy widziała Ewelina Ż. (32 l.), która tragicznego wieczora towarzyszyła Pawłowi. Kobieta we wtorek po raz trzeci była w prokuraturze. Jest kluczowym świadkiem. Śledczym powiedziała, że nie rozpoznaje napastnika, opisała go jednak na tyle, że sporządzono portret pamięciowy.
Ewelina Ż. musiała wracać do koszmaru, który miał miejsce w Chorzowie w nocy z soboty na niedzielę. Paweł K. został po prostu zaszlachtowany.
– Sprawca zadał 50 ciosów nożem w ważne okolice ciała, m.in. w płuca i naczynia krwionośne – wyjawia Cezary Golik, prokurator rejonowy w Chorzowie.
We wtorek późnym popołudniem Ewelina pojawiła się w chorzowskiej prokuraturze. Jako najważniejszego świadka śledczy wypytywali ją szczegółowo o wydarzenia tamtej nocy. Niestety, jej słowa nie doprowadziły do przełomu w śledztwie. – Kobieta uszczegółowiła swoje dwie wcześniejsze relacje. Nie dostarczyła przełomowych informacji w tej sprawie. Kobieta nie rozpoznała sprawcy przestępstwa – mówi Cezary Golik.
Na podstawie opisu, jaki przedstawiła prokuratorom Ewelina Ż., sporządzono portret pamięciowy domniemanego zabójcy. Jednak na razie nie zostanie on upubliczniony. Dysponują nim jedynie policjanci.
Zeznania kobiety mają zostać zbadane przez biegłych. – Powołaliśmy kolejnego biegłego z innego województwa, którego zadaniem będzie analiza treści zeznań kobiety będącej świadkiem zdarzenia. Chodzi o ustalenie wiarygodności przedstawionej przez nią relacji. Ze względu na silne emocje jej zdolności do postrzegania i odtworzenia przebiegu wydarzeń mogły być zaburzone – wyjaśnia Cezary Golik.
Ewelina Ż. była w trakcie rozwodu z mężem. Ten wyjechał i przebywa u krewnych w Niemczech.