Super Express Nowy Jork

Dopóki Putin jest u władzy nie uzna porażki Rosji

- Gen. Jan RAJCHEL Generał rezerwy, pilot Wojska Polskiego Rozmawiała KAMILA BIEDRZYCKA

„Super Express”: – 2 marca rosyjskie samoloty naruszyły przestrzeń powietrzną Szwecji i miały być wyposażone w broń jądrową. Zmienia to cokolwiek w obecnym układzie sił i nerwów?

Gen. Jan Rajchel: – Moim zdaniem nie. To było na początku marca, bezpośredn­io po ogłoszeniu przez Zachód sankcji przeciwko Rosji, która w odpowiedzi na te działania podniosła do najwyższeg­o stopień gotowości swojego potencjału nuklearneg­o. Najprawdop­odobniej te samoloty mogły tych głowic jądrowych nie mieć lub mieć je nieuzbrojo­ne – była to wyłącznie demonstrac­ja siły. Wydaje mi się bardzo mało prawdopodo­bne, aby ewentualne uderzenie jądrowe przeprowad­zono na kraj neutralny, jakim jest

Szwecja, zwłaszcza że z tego, co podają źródła, były to samoloty starszej generacji. Naruszenie tej przestrzen­i powietrzne­j pewnie było celowe, choć nie można tu wykluczyć jakiejś drobnej pomyłki. Na pewno sam lot był prowokacją, ale nie przywiązyw­ałbym do tego większej wagi.

– Jak wielu tego typu prowokacji strony rosyjskiej powinniśmy się spodziewać w najbliższy­m czasie? Musimy być przygotowa­ni na „przypadkow­o” zagubione rakiety, które mogą spaść na teren któregoś z krajów członkowsk­ich NATO? – W takiej sytuacji, jaka jest obecnie, tego typu celowe działanie jest raczej niemożliwe. Oczywiście trwa wojna i może dojść do sytuacji, w której jakieś systemy uzbrojenia przedostan­ą się w przestrzeń powietrzną NATO, ale raczej nie będzie to działanie celowe. Nie wiemy, co będzie za jakiś czas, ale Rosja, działając aktualnie na wielu frontach w Ukrainie, nie odnosi sukcesów. Dlatego otwieranie jakiegoś kolejnego fortu, na którym musiałaby spotęgować swój wysiłek, uważam za mało prawdopodo­bne. – Coraz częściej słyszymy opinie, że „Rosja już wojnę przegrała”. Rozumiem, że według pana są one przedwczes­ne?

– Powiem tak: Ukraina już tę wojnę wygrała, bo to, co zrobiła – bez względu na to, jak ta sytuacja się zakończy – to jest naprawdę wielki sukces militarny, którego nikt się nie spodziewał. Natomiast czy Rosja tę wojnę przegrała? Byłbym bardzo ostrożny, bo zaangażowa­ła tylko niewielką część swoich sił operacyjny­ch do działania na kierunku ukraińskim. Musimy pamiętać, że wszystkie działania, które podjęło NATO, wzmacniają­c swoje siły na flance wschodniej i w innych rejonach i podnosząc swoją gotowość bojową, spowodował­y to, że Rosja także musi znaczną część swoich sił w tych miejscach utrzymywać w wysokich stopniach gotowości bojowej. I nie może ich odpuścić, żeby wspomóc kierunek ukraiński. Trudno też wyrokować, w jakim stanie techniczny­m, moralnym i wyszkoleni­a są te siły główne Rosji. Prawdopodo­bnie to lepsza sytuacja niż ta, którą obserwujem­y na jej południowy­ch granicach. Ale nie chciałbym się o tym przekonywa­ć.

– Według brytyjskie­go i amerykańsk­iego wywiadu Władimir Putin jest notoryczni­e oszukiwany przez dowódców, swoich współpraco­wników, jeśli chodzi o sytuację na froncie, stan armii i ogólną ocenę sytuacji. Pana zdaniem to możliwe, żeby Putin nie miał pełnej wiedzy w tej sprawie?

– Trudno sobie wyobrazić, żeby w tym przypadku dowódca kraju-agresora miał szczegółow­e informacje dotyczące tego, co się dzieje na froncie. Myślę, że Putin nie miał wystarczaj­ących informacji o stanie własnych sił zbrojnych, a przede wszystkim sił zbrojnych Ukrainy przed rozpoczęci­em konfliktu. Albo nie dostał ich od własnego wywiadu i doradców, albo to oni tych informacji nie mieli, albo został oszukany. – A jeśli chodzi przebieg samego konfliktu?

– To nie oszukujmy się, Putin jest byłym oficerem KGB, ma doświadcze­nie wojskowe i polityczne i doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że jeśli wojna miała się zakończyć w trzy – pięć dni, a trwa niemal 40, to nie jest dobrze. Trudno mi sobie wyobrazić, żeby dawał się tu oszukać i zwodzić informacja­mi, że tak naprawdę jest dobrze. Ale szczegółów może nie znać. (…) Na froncie wschodnim jest jednak nadal gorąco, Rosjanie nękają ostrzałami artyleryjs­kimi i rakietowym­i, dokonując pojedynczy­ch uderzeń. To tam decydują się teraz losy tej wojny. (…) Główny scenariusz Putina, czyli zajęcie całej Ukrainy, jest już jednak niewykonal­ny. Ale dopóki Putin będzie przy władzy, to nie uzna porażki Rosji.

Ukraina już wygrała tę wojnę, ale Rosjanie jeszcze jej nie przegrali – mówi gen. Jan Rajchel

o

 ?? ?? Władimir Putin
Władimir Putin
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States