Rzeźnicy Kadyrowa grożą zdobyciem Kijowa
Przywódca Czeczenii zapowiada rosyjską ofensywę
Przywódca Czeczenii i sojusznik Władimira Putina (70 l.), czyli Ramzan Kadyrow (46 l.), ogłosił, że jego bojownicy chcą zdobyć Kijów. – Zapewniam, że ani jeden krok nie zostanie postawiony wstecz – straszył Ramzan
Kadyrow. Jednak kijowianie nie boją się kadyrowców i nie zamierzają uciekać ze swojego miasta. – Pogonimy was! – deklaruje w rozmowie z nami dyrektor kijowskiego teatru Wołodymyr Petraniuk (68 l.).
Czeczeńscy bojownicy wsparli Rosję po ataku na Ukrainę niemal od pierwszego dnia inwazji. Choć setki kadyrowców zginęły, to jednak rzeźnicy z Czeczenii pozostają wyjątkowo brutalni. Dla przykładu w Buczy pod Kijowem, gdzie zabitych zostało niemal 400 cywilów, w tym 10 dzieci, kadyrowcy torturowali ludzi, wypalając im oczy czy odcinając części ciała, o czym informowała rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa. Teraz czeczeńscy bojownicy chcą wedrzeć się do Kijowa i podbić serce Ukrainy.
„Ługańsk i Donieck wyzwolimy w pierwszej kolejności, a następnie zajmiemy Kijów i wszystkie inne miasta. Zapewniam, że ani jeden krok nie zostanie postawiony wstecz” – powiedział Ramzan Kadyrow w mediach społecznościowych. Co na to kijowianie?
– Stolica musi być gotowa do obrony – podkreślił mer miasta Witalij Kliczko (51 l.). A dyrektor teatru Zwierciadło Wołodymyr Petraniuk, który robi koktajle Mołotowa i stoi na barykadach w Kijowie, nie boi się kadyrowców. – Wszyscy się śmieją z tych zapowiedzi Kadyrowa. Oni nie umieją walczyć, potrafią tylko rabować i gwałcić. Nie ma u nas trwogi, nie boimy się kadyrowców, a w razie czego pogonimy ich gdzie pieprz rośnie! – zapowiada Wołodymyr Petraniuk.
POGONIMY WAS!