Dostałem drugą szansę od Boga
Jakub Kucner (34 l.) z „M jak miłość” wyznaje „Super Expressowi”:
Popularność Jakuba Kucnera (34 l.) zaczęła się po zdobyciu tytułu Mistera Polski 2017. Krótko potem posypały się propozycje pracy w serialach. Przystojny celebryta od dwóch lat z powodzeniem sprawdza się w roli policjanta Rafała w „M jak miłość”. Przygotowuje się też do spektaklu pt. „Ciemno”, w którym powierzono mu rolę księdza. Gwiazdor z Kościołem jednak związany jest od najmłodszych lat.
Jakub Kucner od najmłodszych lat wychowywany był w duchu katolickim. Jeszcze zanim przystąpił do Pierwszej Komunii Świętej, zapragnął być ministrantem. Przez wiele lat służył do mszy. Mocno rozważał też wstąpienie do zakonu. Przed pójściem do seminarium duchownego powstrzymała go ówczesna miłość i pasja do aktorstwa. Mimo że artysta wybrał inną drogę, Bóg wciąż jest obecny w jego życiu, a modlitwa pomaga mu w podejmowaniu właściwych życiowych decyzji.
– Od zawsze trudne sprawy i wątpliwości powierzam Bogu. Kiedy zagłębiam się w modlitwę, rozwiązania problemów przychodzą łatwiej – mówi „Super Expressowi” Kuba.
Ale jak się okazuje, artysta na chwilę odwrócił się od Boga.
– Miałem taki moment, że pogubiłem się w życiu, wpadłem w złe towarzystwo. Byłem też zaślepiony toksyczną miłością, popadłem w depresję, pojawiały się myśli samobójcze. Uwolniłem się od tego dzięki regularnej modlitwie. Przewartościowałem swoje życie i odnalazłem się na nowo. Zrozumiałem, że Bóg, dając mi drugą szansę, bardzo mnie kocha – wyznaje Kucner. – Proszę Boga o zdrowie dla moich bliskich oraz o to, by tak pokierował moim życiem, żebym nie musiał niczego żałować. Ostatnio modlę się także, aby wojna za naszą wschodnią granicą jak najszybciej się skończyła – dodaje.