Super Express Nowy Jork

Legia latem wyda 1,5 mln euro na transfery

- MICHAŁ SKIBA

Legia Warszawa trwający sezon może już spisać na straty. W stolicy snują więc plany na nowy, ale na rynku transferow­ym szaleństw nie zapowiadaj­ą. Do wydania mają 1,5 mln euro. – To kwota na zakupy, wszelkie wypłaty oraz prowizje dla agentów – tłumaczy Jacek Zieliński (55 l.), dyrektor sportowy mistrzów Polski.

Dobry początek w fazie grupowej Ligi Europy, i to by było na tyle. Legia zawiodła w tym sezonie na każdym polu. Słono za to zapłaci, straty są liczone już w milionach złotych. Na Łazienkows­kiej nikt jednak nie zamierza przestać marzyć o powrocie na ligowy szczyt i wojażach w Europie. – Chcemy, aby budżet dla sztabu i trenerów został na odpowiedni­m poziomie. By walczyć o mistrzostw­o, trzeba mieć środki, by ten zespół wzmocnić.

Nie będziemy szaleć na rynku transferow­ym. Natomiast dysponujem­y dobrym budżetem płacowym. Jeśli chodzi o oferowanie dobrych warunków kontraktow­ych, to będziemy konkurency­jni z drużynami z ekstraklas­y oraz wieloma drużynami z lig europejski­ch. Dzięki temu będzie szansa na solidne wzmocnieni­e, by realizować cel walki o mistrza – mówi nam Jacek Zieliński.

– Nie będzie tak, że będziemy brać tylko zawodników za darmo. W budżecie jest przewidzia­na kwota 1,5 mln euro na prowizje i kontrakty. Tym będziemy mogli zarządzać i gospodarow­ać. Jeśli ktoś miałby kosztować 300 tys. euro i podpiszemy z nim umowę na trzy lata, to jak podzielimy te 300 tys. euro na 36 mies., to nam wyjdzie koszt miesięczny 8,5 tys. – tłumaczy po chwili „Zielu”.

Wielki Jose Mourinho o drużynach, które nie występują w europejski­ch pucharach, zwykł mówić, że są na wakacjach. W następnym sezonie legioniści będą mieć labę, bo nawet w klubie niewielu wierzy w ligowy atak na czwarte miejsce, dające grę w Europie. Dlatego Zieliński będzie chciał dostosować kadrę Legii do jej potrzeb. W grę wchodzi rezygnacja z kilku piłkarzy. Cel to uszczuplen­ie zespołu z 31 piłkarzy do 22 (plus bramkarze).

W Warszawie nie okrzepł Benjamin Verbić, ale być może zostanie na Łazienkows­kiej trochę dłużej, niż zakładano. Do Unionu Berlin może wrócić z wypożyczen­ia Paweł Wszołek, ale ten przejawia chęć pozostania w Legii. Szanse na to, że obaj zostaną w klubie, nie są wielkie, ale są – około 30 proc. – tak ocenił Zieliński. Choć nie chce popełniać błędu poprzednik­ów i nie zapowiada rewolucji, to być może będzie musiał jej dokonać.

 ?? ?? Mistrzowie Polski będą musieli po sezonie mocno kombinować
Paweł Wszołek to jedna z wyróżniają­cych się postaci Legii w tym roku. Bardzo by się przydał w nowym sezonie, jeśli nie wróci do Niemiec
Jacek Zieliński w tym roku został dyrektorem sportowym Legii. Na tym stanowisku zastąpił Radosława Kucharskie­go
Mistrzowie Polski będą musieli po sezonie mocno kombinować Paweł Wszołek to jedna z wyróżniają­cych się postaci Legii w tym roku. Bardzo by się przydał w nowym sezonie, jeśli nie wróci do Niemiec Jacek Zieliński w tym roku został dyrektorem sportowym Legii. Na tym stanowisku zastąpił Radosława Kucharskie­go

Newspapers in Polish

Newspapers from United States