Świątkomania?
Iga Świątek (21 l.) dała prawdziwy show w Rado- miu. Najlepsza tenisistka na świecie zdemolowała rumuńskie rywalki (6:1, 6:0 z Buzarnescu i 6:0, 6:0 z Prisacariu), a po meczach długo rozdawała autografy młodym kibicom. Jeden z nich na kartonie napisał nawet: „Oddam brata za piłeczkę z autografem!”. – Nie dotrzymał słowa i bardzo dobrze, bo nigdy nie przyjęłabym takiego prezentu – skomentowała ze śmiechem liderka rankingu WTA. po obu meczach bardzo długo rozdawała autografy zachwyconym kibicom
Polskie tenisistki rozgromiły Rumunię 4-0 i zagrają w listopadowych finałach BJK Cup. Dwa punkty zdobyła Iga Świątek, wydłużając swoją imponującą serię zwycięstw do 19 spotkań! Kibice byli wniebowzięci, kiedy w wypełnionej po brzegi hali długo rozdawała potem autografy i pozowała do pamiątkowych zdjęć.
– Ten wzrost popularności nie sprawia, że czuję się źle. Zawsze byłam gotowa na to, że jak odniosę sukces, to wraz z tym sukcesem przyjdzie popularność. Cieszę się, że tak jest, bo jest wiele rzeczy, które dzięki temu będę chciała zmienić, np. sprawić, żeby tenis był bardziej popularny w Polsce i żeby więcej dzieci łapało za rakiety – powiedziała Iga pytana o gwałtowny wybuch „świątkomanii”. – Bardzo mi to pochlebia i cieszę się, że jest takie zainteresowanie moją osobą. Mam wrażenie, że jestem w dobrym miejscu i dobrze się w tym odnalazłam, a jednocześnie mam wokół siebie ludzi, którzy traktują mnie tak samo i dają mi poczucie bezpieczeństwa – dodała Iga.
Mistrzyni jest już w Stuttgarcie, gdzie zagra w pierwszym w tym sezonie turnieju na kortach ziemnych, jej ulubionej nawierzchni. Zacznie od II rundy (w środę lub czwartek) i zmierzy się ze Szwajcarką Golubic (nr 38) lub Niemką Lys (nr 342). Triumfatorka wygra m.in. efektowne porsche.
– Za dużo nie mam czasu na ten transfer z kortów twardych na ziemne, ale myślę, że przestawienie się na mączkę przyjdzie mi dość szybko. Bardzo się za nią stęskniłam – uśmiechała się Iga, która jest zdecydowaną faworytką nie tylko w Stuttgarcie, wspaniale, a Polki rozbiły Rumunki 4-0 lecz także w kolejnych turniejach. Czy ktoś będzie w stanie ją zatrzymać?
– Zbudowałam faktycznie dużą pewność siebie i chciałabym to wykorzystywać jak najdłużej. Ale historia pokazuje, że z każdym można wygrać i nie mówię tego, żeby umniejszać swoje osiągnięcia. Lubię wiedzieć, czego można się spodziewać, a w sporcie trzeba być czujnym, więc na pewno nie będzie tak, że będę spodziewała się kolejnych zwycięstw, bo do każdego meczu trzeba podchodzić z taką samą koncentracją – powiedziała Iga.
Polscy kibice oszaleli Igi Świątek, nowej królowej tenisa
na
punkcie