ULEGŁEŚ WYPADKOWI?
✷✷✷
Rozmawia dwóch kolegów: Tyle głosów, że maseczki nie pomagają, a to nieprawda. Tobie pomogły? - Tak, spotkałem się wczoraj z kochanką, obok przechodziła żona z teściową i mnie nie poznały!
✷✷✷
Mąż pisze SMS do żony: „Kochanie, zostanę z chłopakami na jeszcze jedno piwo. Jeśli za 20 minut nie wrócę, przeczytaj tę wiadomość ponownie”.
✷✷✷
Żona do męża: - Jutro nasza rocznica. Jak chcesz bym cię uszczęśliwiła w sypialni? - Nie budź mnie…
✷✷✷
Do sędziego w małej wiosce przyszedł obszarpaniec, domagając się sprawiedliwości. – Zostałem napadnięty i obrabowany! – krzyczał. - Tuż koło tej wioski. Musiał to zrobić ktoś stąd. Ukradł mi szaty, miecz, nie zostawił nawet butów. Żądam, abyście znaleźli winnego! - Ale koszuli napastnik nie zabrał - rzekł sędzia. - Nie, koszuli nie zabrał. - W takim razie to nie był nikt stąd…
✷✷✷
Rozmawiają dwie koleżanki: - No i co powiedział twój mąż, jak dowiedział się, że rozbiłaś samochód? - A mam opuścić brzydkie słowa? - Oczywiście! - No to nic nie powiedział.
W szpitalu:
- Jak się czuje ten pacjent spod trójki? - Lepiej, już zaczął mówić. - I co powiedział? - Że czuje się gorzej.
Rozmowa o pracę: - Pisze Pan w CV, że ma Pan ponad 35 lat doświadczenia w branży RTV, a ma Pan 40 lat. Jak Pan to wytłumaczy? - W domu rodzinnym dorabiałem jako pilot do telewizora.
Rozmowa dwóch koleżanek: Wiesz, wydaje mi się, że między mną a mężem nie wszystko jest w porządku. Chyba mnie zdradza... - Czemu tak sądzisz? - Bo wczoraj nie wrócił na noc do domu, a jak napisałam do jego pięciu kolegów, czy przypadkiem nie spał u nich, każdy odpowiedział, że tak.
Nauczyciel pyta Jasia: - Jeśli na stole będą cztery muchy i jedną zabiję, to ile zostanie? - Jedna. - Jak jedna? - Zabita, pozostałe odlecą.
BROOKLYN QUEENS MANHATTAN
✷✷✷ ✷✷✷ ✷✷✷ ✷✷✷ ✷✷✷
Wchodzi dwóch policjantów do księgarni i jeden pyta: - Czy jest Pan Tadeusz? Ekspedientka woła na zaplecze - Kierowniku, do pana!
W laboratorium:
- Jesteś pewien, że to kwas? - Możesz sprawdzić. - Jak? - Włóż palec, którego ci nie szkoda.
Jasio mówi do taty: Tato, chyba powinienem pójść do okulisty. A po co? - pyta tata. - Bo już dawno nie widziałem swojego kieszonkowego.
W pracy rozmawiają dwaj kumple:
- Jak dowiedziałeś się o tym, że żona cię zdradza? - Wróciłem do domu i opowiedziałem dowcip, a ten idiota w szafie zaczął się śmiać.
Mąż mówi do żony: - Znowu nasz Jasio zaglądał mi do portfela - mówi poddenerwowany ojciec - Dlaczego myślisz, że to on? - pyta żona - Może to ja wzięłam... - To niemożliwe. W portfelu jeszcze coś zostało. www.adwokatwypadek.com
✷✷✷ ✷✷✷ ✷✷✷ ✷✷✷
Dzwoń:
718-925-3301
BEZPŁATNA
KONSULTACJA