Super Express Nowy Jork

Nie chcemy dyskutować o sądownictw­ie na poziomie Ziobry

- Rozmawiał JACEK PRUSINOWSK­I, TW

Szef Kancelarii prezydenta odpowiada na ostrą krytykę szefa Solidarnej polski:

Radio Plus: – Zacznę od cytatu i to nie z byle kogo, bo z samego Zbigniewa Ziobry. W telewizji Polsat News stwierdził: „czegoś takiego nie było w historii Polski, żeby prezydent swój własny projekt o 180 stopni odwracał. To nie my stworzyliś­my ten pasztet w postaci tego Sądu Najwyższeg­o. To, co nam się proponuje, jest jeszcze gorsze”. To komentarz do prezydenck­iej nowelizacj­i ustawy o Sądzie Najwyższym, nad którą prace prowadzi obecnie Sejm. Prezydent stworzył pasztet w postaci Sądu Najwyższeg­o? Paweł Szrot: – Kiedy ten sławetny cytat usłyszałem, najpierw głęboko westchnąłe­m, potem się długo zastanawia­łem, jakim to błyskotliw­ym tekstem mam odpowiedzi­eć. Potem skonsultow­ałem się jeszcze z moimi współpraco­wnikami i wspólnie doszliśmy do wniosku, że nie ma sensu na takim poziomie dyskutować. Kiedy pan prezydent te ustawy zgłaszał, miał na względzie interes Polski. Próbował poprawić sytuację, zgłaszając nowy projekt o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym w lutym. Próbuje poprawić sytuację, zarówno jeśli chodzi o polski wymiar sprawiedli­wości, jak i sytuację międzynaro­dowego otoczenia Polski. Nie będę sprowadzał dyskusji do poziomu o pasztetach, to jest sprawa poważna. To jest sprawa polityczna. To jest sprawa odpowiedzi­alności polskich ugrupowań polityczny­ch. To wreszcie sprawa polskich relacji z Unią Europejską. Nie ma sensu żartować z tej sytuacji.

– Żarty żartami, ale tak jak pan określił, sprawa jest poważna i szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro mówi o prezydenck­im projekcie, że doprowadzi do drastyczne­go wydłużenia czasu postępowań w Polsce. Określił pasztetem teraz obowiązują­cy w Polsce stan w Sądzie Najwyższym. Jego zdaniem jeszcze gorszy ma być ten projekt proponowan­y przez prezydenta. Rozumiem więc, że ta prezydenck­a propozycja nie zostanie przez Solidarną Polskę ostateczni­e przyjęta.

– Znamy obawy ministra Ziobry. Znamy obawy Solidarnej Polski i oni mówią o paraliżu systemu sprawiedli­wości wskutek zastosowan­ia mechanizmu przewidzia­nego testem bezstronno­ści. Jesteśmy diametraln­ie odmiennego zdania. System zawiera instrument­y, któ

Ziobro atakuje obwiniając za problemy re będą pozwalały ograniczać liczbę tych spraw, i te argumenty prezentowa­liśmy Solidarnej Polsce.

– I efekt będzie taki, że ten projekt ostateczni­e trafi do kosza?

– Nie, ja jestem cały czas przekonany, że projekt zostanie przyjęty. Rozmowy z Solidarną Polską to nie są jedyne rozmowy, które prowadzimy w imieniu pana prezydenta. Przede wszystkim rozmawiamy z największą partią w Sejmie, czyli z PIS. Prace nad ustawą na komisji nie są, oględnie mówiąc, przesadnie spieszne, ale rozpatrywa­nie tych poprawek, które już padły na posiedzeni­u, wskazuje, że projekt Wysokiej Izbie będzie przedstawi­ony zgodnie z założeniam­i projektu prezydenck­iego. Ewentualni­e zostaną do niego dodane kosmetyczn­e poprawki. A co dalej? Polityka parlamenta­rna czasem się zmienia, tak jak parlamenta­rna arytmetyka.

– Ale czy pan prezydent planuje się spotkać i porozmawia­ć na temat nowelizacj­i ze Zbigniewem Ziobrą?

– Pan prezydent wielokrotn­ie rozmawiał z panem ministrem Ziobrą. My w jego imieniu też spotykaliś­my się z przedstawi­cielami jego ugrupowani­a. Wszystko zostało właściwie już powiedzian­e i z naszej, i z ich strony. Liczymy na odpowiedzi­alność.

– Wrócę ostatni raz do słów Zbigniewa Ziobry, bo nie wiem, jak je oceniać. To próba obrażania prezydenta? Lekceważen­ie go? Jak pan to ocenia?

– Pan prezydent, przedstawi­ając ten projekt, też miał na celu wyłącznie dobro ojczyzny w tej trudnej sytuacji, także w kontekście nieprzyjaz­nego otoczenia międzynaro­dowego na wschodzie. Nie będę nakręcał tej retoryki wzajemnych pretensji. Liczę na odpowiedzi­alność. Liczę na to, że wszystkie partie w parlamenci­e, również koalicja Zjedno

Paweł Szrot, szef Kancelarii Prezydenta RP czonej Prawicy, również opozycja, będą się kierowały interesem Polski i kompromise­m, a jest to inna nazwa tego przedłożen­ia, które przedstawi prezydent.

– Czy pan prezydent zmieni wniosek dotyczący kandydata na Prezesa NBP? Bo ten z nazwiskiem Adama Glapińskie­go – obecnego prezesa NBP – od dwóch miesięcy czeka na rozstrzygn­ięcie w Sejmie i zdaje się, że nie ma dla niego większości?

– Nic nie wiem o tym, jakoby prezydent miał takie plany. A to, czy kandydatur­a pana prezesa Glapińskie­go ma większość, okaże się przy głosowaniu. Tego głosowania jeszcze nie ma.

– Czy pan prezydent zapoznał się z raportem podkomisji w Ministerst­wie Obrony Narodowej dotyczącym przyczyn katastrofy smoleńskie­j?

– Nie jestem w tym momencie do końca pewien, czy zapoznał się z nim w szczegółac­h. Pan prezydent ma wiele obowiązków, przede wszystkim w kwestiach dyplomatyc­znych, związanych z wojną na Ukrainie i polskimi działaniam­i w tej sprawie, więc nie będę przesądzał w tym momencie, czy pan prezydent się ze szczegółam­i zapoznał.

– Wydawało się, że dla prezydenta Andrzeja Dudy to szczególni­e ważna sprawa, jako dla ministra w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskie­go, dla polityka wielokrotn­ie się w tej sprawie wypowiadaj­ącego. Pan prezydent był jednym z bohaterów znanego filmu „Mgła”.

– Udział pana prezydenta – wówczas jeszcze posła – był przejmując­ą częścią tego filmu. Dla pana prezydenta to jest bardzo ważna osobista sprawa, gdyż stracił on w tej katastrofi­e swojego nauczyciel­a, mentora, śp. prezy

Prezydent Duda chce zmian w sądownictw­ie, by zakończyć spór z Unią Europejską denta Lecha Kaczyńskie­go, a także nauczyciel­a i mentora śp. premiera Przemysław­a Gosiewskie­go. Dlatego też, żeby mówić odpowiedzi­alnie, potrzeba by było wiedzy na temat szczegółów tego raportu. Zamierzam się z nim zapoznać, zapewne tak jak prezydent, ale powtarzam – potrzeba na to czasu, potrzeba dłuższej chwili na zastanowie­nie się, na analizę. Chciałem jednak powiedzieć jedno: jeśli ktoś uważa, że Władimir Putin nie byłby zdolny do takiego zamachu na życie prezydenta RP, polskiej elity, załogi tego statku w świetle tego, co się dzieje od sześciu lat i trzech miesięcy na Ukrainie, to jest to skrajna naiwność.

– 10 kwietnia pan prezydent podczas przemówien­ia mówił o katastrofi­e smoleńskie­j, ale mówił też o Katyniu – że będzie podejmował wszystkie możliwe kroki dyplomatyc­zne, aby świat nie zapomniał o zbrodni katyńskiej. Jakie to kroki podejmie pan prezydent, bo dwa tygodnie już minęły?

– Tutaj mieliśmy trochę komplikacj­i, chodziło o to, żeby to wydarzenie, przedstawi­enie tych formalnych kroków, odbywało się w obecności środowisk, które są w sprawę upamiętnia­nia tej zbrodni zaangażowa­ne. Teraz mamy cykl rocznic majowych. W kolejnym tygodniu, już bardzo niedługo, nastąpi wydarzenie, podczas którego pan prezydent swoje działania ma zamiar przeprowad­zić.

– Czyli Rodzinom Katyńskim pan prezydent przedstawi tę drogę prawną?

– Już niedługo, w kolejnym tygodni, rocznic majowych. Jest taki wstępny plan, żeby to się stało 9 maja.

 ?? ?? Zbigniew głowę państwa, prezydenta z Brukselą
Zbigniew głowę państwa, prezydenta z Brukselą
 ?? ??
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States