PLASTIK Żakowie trują Mazury PALĄCE SIĘ TWORZYWA
AKTORKA CIESZY SIĘ Z DOMU NAD JEZIORAMI
Mówią, że są ekologiczni i biorą udział w kampaniach dbających o środowisko, a sami je zatruwają. Cezary Żak (61 l.) w czasie majówki palił w ognisku folię, styropian, kartony i plastiki, a jego żona Katarzyna (59 l.) się temu przyglądała. Zachowanie małżonków bulwersuje i prowokuje do mocnych dyskusji publicznych. Sprawa została już zgłoszona na policję.
Wydawać by się mogło, że Cezary Żak i jego żona Katarzyna żyją w zgodzie z naturą. Aktorka w 2017 r. na Gali Gwiazd Dobroczynności otrzymała nawet nagrodę w kategorii ekologia. To jednak nie wszystko. Małżonkowie w ubiegłym roku chwalili się również, że wybierając dom na Mazurach,
sugerowali się tym, by wszystko było w zgodzie z naturą. – Debaty trwały długo. Chcieliśmy, żeby był to dom drewniany, energooszczędny.
Żeby był nowoczesny, ale z nutą trochę wiejską, trochę prowansalską – mówiła w jednym z wywiadów aktorka.
Trudno uwierzyć w ich słowa po tym, co zobaczyliśmy. We wczorajszym „Super Expressie” pokazaliśmy zdjęcia, na których widać, jak Żak na swojej pięknej działce na Mazurach rozpalił ognisko, do którego wrzucał plastikowe śmieci. Kiedy poprosiliśmy go o komentarz, nie chciał z nami rozmawiać. Zachowaniem aktora oburzony jest Jacek Ozdoba z Ministerstwa Klimatu i Środowiska. „Zgodnie z art. 191 ustawy o odpadach za takie zachowanie grozi kara grzywny lub areszt. Zgłosiłem sprawę do właściwych organów. Ponadto za zaśmiecanie podwyższamy kary. Wstyd, Panie Żak! W ramach pokuty proszę o nagłośnienie nowych kar!” – napisał, oburzony, na Twitterze. Aktor może słono zapłacić za swój wybryk. W przypadku skierowania sprawy do sądu osoba, która pali śmieci, podlega karze aresztu do 30 dni bądź grzywny do 5 tys. zł.