Koncert i warsztaty na Polish Heritage Days
Na co dzień raczej nie myślimy o tym, że możemy ulec wypadkowi. Gdy się przydarzy, w szoku i nie najlepszej kondycji łatwo wpaść w nieodpowiednie ręce, szukając kancelarii do walki o odszkodowanie. – Wybranie dobrej kancelarii adwokackiej to nie jest łatwa sprawa i zanim to zrobimy, warto sprawdzić, która by nam najbardziej odpowiadała – doradza mec. Wierzbicki. – Pomocny w tym jest internet, gdzie w wyszukiwarce znajdziemy strony nowojorskich kancelarii prawniczych. Trzeba poświęcić trochę czasu i poczytać, co oferują, ale przede wszystkim wejść w zakładkę „wyniki” (results) i dowiedzieć się o werdyktach sądowych czy wynikach ugodowych – dodaje. Warto uważać, bo niektórzy chwalą się wygranymi, ale małym drukiem dopisują, że to wynik osiągnięty w porozumieniu z kimś innym. Zdarza się, że poszkodowani nawet nie wiedzą, kto ich reprezentował, gdyż adwokat skierował sprawę do prowadzenia przez inną kancelarię, w której klient nigdy nie był.
Przy sprawach o odszkodowanie zarabia także adwokat. – Chciałbym ostrzec, że wielu z nich zamyka sprawy, zgadzając się na mniejszą wartość odszkodowania, niż ta, jaką można by było faktycznie uzyskać. Chcą po prostu jak najszybciej dostać swoje pieniądze i nie obchodzi ich dobro klienta. Takich adwokatów lepiej się wystrzegać – mówi mec. Wierzbicki.
Radzi również, aby sięgnąć po drugą, a nawet trzecią poradę. – Zanim się podpisze jakiekolwiek dokumenty, warto umówić się na rozmowę w biurach kliku kancelarii i porównać, jak adwokat nas traktuje, jakie jest jego podejście, jaka panuje atmosfera w kancelarii – mówi. – Po trzech rozmowach człowiek będzie miał już jakieś porównanie i wyczuje, który adwokat sprzedaje mu bajeczki i mówi to, co chcemy usłyszeć, a który jest szczery. Pamiętajmy, że ten drugi nigdy w czasie pierwszej rozmowy nie odpowie na pytanie, ile pieniędzy można wygrać, i nigdy żadnych pieniędzy nie obieca. Jeżeli ktoś to
Poszkodowani nieposługujący się dobrze językiem angielskim też mają wybór. Polskojęzyczni adwokaci ogłaszają się we wszelkich dostępnych mediach. – Pracuję w jednej z najlepszych kancelarii odszkodowawczych w Nowym Jorku i mówię w obydwu językach. W sprawach prawnych bardzo ważne jest, aby klient z prawnikiem porozumiewali się bezbłędnie, bo tu każdy szczegół jest ważny. Nie ma miejsca na niedopowiedzenia czy niejasności, szczególnie na przesłuchaniach sądowych – mówi mec. Wierzbicki. – Często dzwonią do mnie Polacy poszkodowani w wypadkach reprezentowani przez renomowane kancelarie, bo nie są w stanie zrozumieć, co się dzieje w ich sprawie, miłością dumą jest Katarzyna,
iadwokat
Małżonkowie układają swoje życie w Ameryce, ale polskie tradycje, w których zostali wychowani, są dla nich najważniejsze. Mają bardzo silne związki z ojczyzną, co sprawiło, że aktywnie udzielają się w życiu nowojorskiej Polonii. Mec. Wierzbicki od 2018 r. jest członkiem Pulaski Association of Business and Professional Men – jednej z najstarszych organizacji polonijnych. Od dwóch lat zasiada w jej zarządzie i pełni funkcje sekretarza finansowego.
– Jest to organizacja ze wspaniałymi tradycjami i ogromnym potencjałem, zrzeszająca wybitnych indywidualistów, którym zależy na dobru Polonii – mówi adwokat. – Osiągając sukces, chciałem oddać część tego sukcesu środowisku, z którego pochodzę, a Pulaski Association jest znakomitą platformą, przez którą angażujemy się w różne inicjatywy społeczne, kulturalne i edukacyjne – dodaje. Przyznaje też, że chciał także uczestniczyć w rozwoju organizacji i pełnić funkcje łącznika między pokoleniami starszych i młodszych członków. – To kluczowe, ponieważ bez kontynuacji przekazywania wartości miedzy starszą i młodszą generacją profesjonalistów i przedsiębiorców polskiego pochodzenia nie będzie prężnej i dobrze zorganizowanej polskiej społeczności na Wschodnim Wybrzeżu USA – uważa.
Instytut Kultury Polskiej w Nowym Jorku i jego partnerzy włączyli się w tym roku w organizowane w maju, głównie w Wielkiej Brytanii, Polish Heritage Days – Dni Polskiego Dziedzictwa. W ich ramach przygotowali szereg atrakcji dla mieszkającej w Nowym Jorku Polonii i jej przyjaciół. W sobotę zapraszają na koncert „Telemann po polsku: od folku po salony” prezentowany przez Early Music New York pod dyrekcją Fredericka Renza, który odbędzie się o godz. 7.30 pm w First
ATRAKCJE OD INSTYTUTU KULTURY POLSKIEJ W NOWYM JORKU
Church of Christ (Central Park West i 68th Street, New York, NY). Bilety w cenie $40 oraz $20 (studenci) do nabycia przed koncertem. W piątek 13 maja o godz. 7 pm w Polish National Home „Warsaw” (261 Driggs Ave, New York 11222) odbędą się warsztaty taneczne z Polish American Folk Dance Company. Będzie można poznać tradycyjne polskie tańce, ale też spróbować pierogów. Wstęp jest bezpłatny po rejestracji na stronie: instytutpolski.pl. Wiek uczestników: 18–35.