Duet z Hiszpanii trzęsie ligą
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
18. 11 11 11 10 11 11 11 11 11 10 11 11 10 11 10 11 10 10 18-12 14-13 22-12 18-9 14-9 14-10 19-13 11-13 14-17 11-9 10-12 11-15 16-16 9-15 11-12 13-17 11-20 9-21 7 października (piątek,
18.00 Sandecja – Chojniczanka 20.30 Wisła K. – ŁKS (Polsat Sport Extra)
8 października (sobota)
15.00 Katowice – Chrobry 17.30 Podbeskidzie – Łęczna (Polsat Sport News) 20.00 Resovia – Ruch
9 października (niedziela)
12.40 Arka – Stal Rz. (Polsat Sport News) 15.00 Tychy – Skra 18.00 Odra – Puszcza
10 października (poniedziałek)
18.00 Zagłębie S. – Termalica
1. 12
2. 12
3. 12
4. 12
5. 12
6. 12
7. 12
8. 12
9. 12
10. 12
11. 12
12. 12
13. 12
14. 12
15. 12
16. 12
17. 12
18. 12
postrachem ekstraklasy
17-9 18-13 16-12 19-13 15-11 20-17 20-20 21-17 15-13 14-16 12-12 19-19 15-18 8-12 18-19 13-18 14-22 7-20
Tego duetu mogą pozazdrościć Jagiellonii inne kluby. Jesus Imaz (30 l.) i Marc Gual (26 l.) ostatnio rozkręcili się na dobre. Strzelali w trzech meczach z rzędu, zdobywając w nich osiem bramek. Czy dziś Hiszpanie przedłużą serię w meczu z Wisłą Płock, w której barwach błyszczy ich rodak Davo?
To właśnie Davo wraz z Jesusem Imazem z siedmioma golami prowadzą w wyścigu po snajperskie berło. Za ich plecami jest Marc Gual, który zanotował o jedno trafienie mniej. Ostatnio Jesus Imaz został doceniony. To jemu przypadła nagroda „Piłkarz września” ekstraklasy. – Imaz i Gual dobrze się uzupełniają i współpracują ze sobą – mówi Tomasz Frankowski, który w ekssię
Marc Gual (26 l., z lewej) i Jesus Imaz (30 l.) zachwycają w barwach Jagiellonii traklasie zdobył 168 goli dla Jagiellonii i Wisły Kraków. – Gual to dziewiątka, a Jesus wolny elektron. Jest wszędobylski. To najgroźniejszy duet w lidze. Nie tylko inteligentnie grają, lecz także w trudnych momentach pomagają sobie i kolegom. Ostatnio Gual zdecydował się na uprzejmy gest wobec Fedora Cernycha i odstąpił mu „11” – zwraca uwagę.
Frankowski docenia hiszpański duet asów Jagiellonii. – Imaz to inteligentny zawodnik i do tego elegancko porusza się po boisku – zaznacza były reprezentant Polski. – Wykonuje tylko to, co musi. Już kiedyś mówiłem, że to najlepszy piłkarz w ekstraklasie. Nie utrzymał tej dyspozycji w kolejnych sezonach, aby być numerem 1. Ale start w tym sezonie ma wyśmienity. Gual dość łatwo wkomponował się do ekstraklasy. Ma niekonwencjonalny drybling. Odnosi wrażenie, że zaraz straci piłkę, ale to tylko pozory, bo on ma nad nią kontrolę. Przypomina mi pod tym względem dryblingi w stylu Pawła Kryszałowicza – zauważa.
Były kadrowicz cztery razy był królem strzelców ekstraklasy: trzy razy w barwach Wisły, a raz jako gracz Jagiellonii. Z 53 golami jest najlepszym strzelcem w historii klubu z Podlasia. Za jego plecami czyha Imaz, który traci do niego pięć bramek. – Jesus ma predyspozycje do tego, aby powalczyć o koronę króla strzelców – twierdzi. – Dobrze byłoby, aby w końcu któryś z jagiellończyków zdetronizował mnie w tym zestawieniu i także zapisał się w historii polskiej ligi. Obecna forma Hiszpana cieszy, ale nie liczy się to, co było we wrześniu, lecz to, co będzie na koniec rozgrywek – przekonuje.