Atak na Kij ZA MOST
Były
zastępca
sekretarza
generalnego
NATO
ds.
„Super Express”: – Atak rakietowy na samo serce Kijowa, na osiedle mieszkalne w Zaporożu, na Lwów i inne ukraińskie miasta – to zemsta reżimu Putina za wysadzenie mostu Krymskiego czy stosuję zbyt duże uproszczenie?
Adam Kobieracki: – Nie, to nie jest uproszczenie. Tak to należy czytać, z tym, że to nie jest tylko odwet za zniszczenie mostu Krymskiego, ale też przy okazji chęć pokazania rosyjskiemu społeczeństwu, że Rosja jest ciągle mocna wojskowo, że ten most to był drobiazg, a tak naprawdę jesteśmy silni i jesteśmy w stanie zaatakować infrastrukturę krytyczną, bo w nią są wycelowane te ataki na terytorium całej Ukrainy.
– Atak na most Krymski to chyba uderzenie w najmiększe podbrzusze Federacji Rosyjskiej i samego Putina?
– Nie tylko. To także uderzenie w pewien symbol rosyjskiej agresji, ten odnosi się jeszcze akurat do 2014 r. Poza tym to był cel, o zaatakowaniu którego Ukraińcy mówili od dawna. Mówili publicznie, że na razie ich na to nie stać, że nie są w stanie podciągnąć tak blisko systemów uzbrojenia, które mogłyby tego dokonać, no ale w końcu tak się stało. auta, ginęli przypadkowi ludzie, inni uciekali
– Oficjalnie jednak nie wiadomo, kto stoi za tym atakiem.
– Ale odpowiedzialność już przypisano Ukrainie.
– Są też stać służby rosyjskie,
skonfliktowane z dowództwem rosyjskiej armii i Kremlem.
– Rozważać powinniśmy wszystko, ale nie przywiązywałbym się do tego scenariusza. Przy takich wydarzeniach pojawia się mnóstwo domysłów i trzeba je sprawdzić. Za jakiś