Senator Stanisław Karczewski nie może mówić Operacja wycięła go z polityki
do prania przyniosła w eleganckiej torbie z ekskluzywnego sklepu operację, a teraz przed nim
Jak ustalił „Super Express”, jeden z najbliższych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego (73 l.), senator PIS Stanisław Karczewski (67 l.), przeszedł operację. Zanim wróci do aktywności politycznej i zawodu lekarza, musi przejść rekonwalescencję. – Przez pewien czas będę wyłączony z aktywności politycznej – przekazał nam Stanisław Karczewski.
Były marszałek Senatu Stanisław Karczewski wykonuje nie tylko obowiązki senatora, lecz także pracuje jako chirurg w szpitalu. Okazuje się, że lekarz czasami też staje się pacjentem – Karczewski przeszedł właśnie zabieg. – Jestem po drobnej operacji. Czuję się dobrze. Na szczęście to nic poważnego – zapewnia Stanisław Karczewski w rozmowie z „Super Expressem”. Jak się dowiedzieliśmy, senator przechodzi obecnie rekonwalescencję, która potrwa ok. dwóch tygodni. Polityk na razie nie może mówić. Politycy PIS, którzy od nas dowiedzieli się o operacji Karczewskiego, bardzo przejęli się zdrowiem swojego partyjnego kolegi. – Panu marszałkowi Karczewskiemu, który poświęcił życie, żeby ratować zdrowie innych ludzi, życzę dziś dużo zdrowia. Wierzę, że karma wraca. Skoro on ratował ludzkie życie, to wierzę, że teraz marszałek szybko wróci do zdrowia. Karczewskiego potrzebuje polska polityka – mówi nam europoseł Ryszard Czarnecki (59 l.). Stanisław Karczewski jest jednym z bliskich współpracowników prezesa PIS Jarosława Kaczyńskiego. Często bywa w siedzibie partii przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie. Polityk przeszedł operację na początku października. Jeszcze 30 września w ramach ogólnopolskiej akcji sadzimy sadził drzewa w nadleśnictwie Grójec.