Niech Legia uważa na Davo
Ivica Vrdoljak zwraca uwagę na asa Wisły Płock
Vrdoljak (39 l.)
Wtym sezonie Wisła wyrasta na rewelację ekstraklasy. Teraz jej formę sprawdzi Legia. Kluby najpierw powalczą o punkty w lidze, a następnie w Pucharze Polski. Były kapitan Legii, Ivica Vrdoljak (39 l.) przed hitem ekstraklasy zwraca uwagę na Davo, asa płockiej drużyny.
Wprawdzie Legia znów jest w czołówce ligi, ale jej gra nie zachwyca. – W Legii jeszcze nie wszystko jest idealne – ocenia Ivica Vrdoljak. – Idealny jest na pewno dorobek punktowy. Na plus jest to, że zespół wyszedł z kryzysu, nabrał pewności, ale jeszcze daleka droga przed nim. Trzeba zachować czujność i być ostrożnym – zaznacza.
Vrdoljak wiele spodziewa się po Carlitosie, który latem wrócił do Legii. Hiszpan początek miał obiecujący, bo strzelił trzy gole (liga plus puchar), ale ostatnio i jego dopadła strzelecka posucha. – Carlitos to lis pola karnego – mówi Chorwat. – To taki typ gracza, którego warto mieć w składzie. Może być niewidoczny, ale wystarczy mu chwila, aby zrobić coś z niczego. Ale jego skuteczność jest uzależniona od linii pomocy, a na razie napastnicy nie mają zbyt wielu sytuacji – komplementuje.
Chorwat docenia pracę trenera Pavola Stano w Wiśle, która poczyna sobie obiecująco. – Wisła zaczęła sezon pozytywnie, ma zawodników, którzy robią różnicę – podkreśla. – Na pewno jest nim Rafał Wolski, który przy moim boku wchodził przed laty do zespołu Legii. U niego trudno przewidzieć, co zrobi na boisku. Czy zrobi zwód, czy uderzy lewą lub prawą nogą, bo on w ostatniej chwili może zmienić pomysł na wykończenie danej akcji. Najdłużej w Legii grałem z Kubą Rzeźniczakiem, który zawsze dbał o siebie. Z kolei Dominik Furman dobrze czytał grę i wyróżniał się dobrym, długim podaniem – przypomina.
Jednak największym objawieniem w Wiśle jest Davo, który strzelił osiem goli i prowadzi w klasyfikacji najlepszych strzelców ekstraklasy (wspólnie z Jesusem Imazem z Jagiellonii). Czy Hiszpan będzie bohaterem dwumeczu z Legią? – Davo z marszu wprowadził się do polskiej ligi, nie potrzebował czasu na aklimatyzację – zwraca uwagę. – Trzeba go chwalić, to wielki plus dla Wisły, że go wypatrzyła. To nie typowa „9”. Swoją ruchliwością sprawia, że jest niebezpieczny pod bramką rywali. Dlatego obrona Legii musi na niego uważać – przestrzega Vrdoljak.