Amerykański sen Ani z „Sanatorium miłości”
Niewielu wierzyło, że przetrwa przyjaźń uczestniczek czwartej edycji programu TVP „Sanatorium miłości” Marioli Baruk z New Jersey i Anny Ziemby z Olsztyna. Ku zaskoczeniu niedowiarków znajomość obu pań ma się świetnie, a Ania niedawno przyjechała do USA, by poszaleć z Mariolą przez kilka miesięcy.
Wielu się spodziewało, że wkrótce u Marioli Baruk zawita jej adorator z programu, czyli Piotr Hubert. Na to się jednak w najbliższym czasie nie zanosi. – Postanowiliśmy nie iść w dalszą zażyłość, tylko pozostać na tej samej stopie, czyli w pięknej przyjaźni z Hubertem. Każde z nas poszło swoją drogą i tak jest nam dobrze – zapewniła nas Mariola. Na szczęście na samotność nie może narzekać, gdyż do 6 grudnia w USA zostanie jej przyjaciółka z programu, Ania Ziemba.
– Zwiedziłyśmy Manhattan, w planach mamy zobaczenie stolicy hazardu na wschodnim wybrzeżu czyli Atlantic City, NJ i wiele innych miejsc, które tylko przyjdą nam do głowy. Amerykanie są bardzo przyjaźni,
Panie zamierzają odwiedzić każde miejsce w USA, jakie przyjdzie im do głowy
otwarci i mili, uśmiechają się i zagadują – opowiada nam Ania. – Mariola jest wspaniała i gościnna. Uwielbiam tu być i swoją radością dzielę się z moimi dziećmi. Wysyłam im zdjęcia niemalże z każdego dnia pobytu – dodaje. Przyznaje też, że Ameryka ciągle ją zaskakuje. – Na przykład tym, że wszystko jest tu takie duże. Nigdy nie widziałam tak dużego pojemnika z mlekiem czy sokiem ani porcji jedzenia w restauracji – mówi. Mariola zaś dodaje, że Anna była zachwycona wizytą w klubie spadochronowym w NJ, choć jeszcze nie odważyła się spróbować skoków. Za to odważyła się pójść na lunch z jednym z przystojnych spadochroniarzy. Mariola podkreśla, że Ania wzrusza się za każdym razem, kiedy widzi np. piękny krajobraz.
– Lubię Anię także za to, że jest bardzo wdzięczna, że przyjechała tutaj i że może zobaczyć tyle rzeczy, o których zobaczeniu nigdy w życiu nawet nie marzyła. Rozumiemy się bardzo dobrze i wspaniale czujemy się w swoim towarzystwie, nigdy się jeszcze nie pokłóciłyśmy, wielu się dziwi, że to jeszcze nie nastąpiło, bo obie jesteśmy zodiakalnymi nieposkromionymi Skorpionami – mówi Mariola.
Przyjaciółki brylowały w pierwszy weekend października na Paradzie Pułaskiego w Nowym Jorku, największej tego rodzaju polonijnej imprezie na świecie. Mariola i Ania pięknie reprezentowały Polonię w tym biało-czerwonym pochodzie.