Szukał miłości,
OPOLE 1986
MINĘŁA 31. ROCZNICA TRAGICZNEJ ŚMIERCI WIELKIEGO
Nas nie rozdzieli i plotka, i ciotka, i brat. Choćbyście tego wszyscy chcieli. Nas nie rozdzieli i dżuma, i puma, i wuj, i orzeł bielik, i to, co dzieli…” – śpiewał Andrzej Zaucha ( 42 l.) w piosence „Nas nie rozdzieli”. Był 1989 r., rok wcześniej poznał Zuzannę Leśniak
(†28 l.). Nie wiadomo, czy śpiewał o tym, co się wówczas rodziło między nimi. Wiadomo natomiast, że dwa lata później oboje już nie żyli. Zostali zastrzeleni przez zazdrosnego męża młodej aktorki.
Andrzeja Zauchę Zuzanna poznała w 1988 r. przy okazji kameralnego przedstawienia teatralnego. Przypadli sobie do gustu. Trudno jest stwierdzić, na ile już wtedy coś się zaczęło między nimi rodzić, a na ile była to czysto zawodowa fascynacja. Piosenkarz był ciągle w małżeństwie z Elżbietą Zauchą (39 l.), aktorka niedługo po ślubie z Yves’em Goulais (62 l.), francuskim scenarzystą. Jak się okazało, mieszkali przy tej samej ulicy, zaczęli często spotykać się w teatrze…
Wydarzenia nabrały tempa, kiedy żona Zauchy zmarła po udarze w 1989 r. Dla artysty to był cios, na jakiś czas zniknął, aby potem szukać pocieszenia wśród znajomych i przyjaciół.
– Zuzanna była głodna grania, teatr był jej kobieta zmarła w skutek udaru życiem. Była zafascynowana Zauchą. Miała męża, ale to małżeństwo miało się już ku końcowi. Oznajmiła mu, że nic z tego nie będzie. On jednak nie chciał o tym słyszeć – opowiadali znajomi pary i niemal zgodnie dodawali: – Nie wiadomo, czy z Andrzejem łączył ich romans, czy dopiero wzajemna fascynacja się w niego przeradzała. Nie afiszowali się publicznie znajomością.
– Wiedziałam, że są razem, ale myślałam, że jej małżeństwo jest już w fazie schyłkowej, że się rozstają. Z jakichś powodów jest to tajemnica, ale już jest po wszystkim. Ojciec mi powiedział, że są parą, ale mówił, że to jeszcze nie jest do końca oficjalne, więc prosił o dyskrecję. Pytał, czy mi to nie przeszkadza. Odpowiedziałam, że bardzo lubię Zuzę, bo tak było. Nie wiem, jak to traktowała Zuza, ale ojciec raczej poważnie. To była pierwsza kobieta po mojej mamie, w której chyba się zakochał – wyznała Agnieszka Zaucha, córka piosenkarza.
Mąż aktorki, Goulais, zaczął podejrzewać, że między jego żoną a piosenkarzem jest romans. Kiedy natknął się na Zauchę w ich mieszkaniu, z trudem powstrzymał nerwy. Innym razem przyłapał Zuzannę na kłamstwie. Zaucha zaczął się bać, bo znał porywczość Francuza. Tym bardziej że ten powiedział mu, że go zabije, jeśli on odbierze mu ukochaną. Pan Andrzej śmiał się, ale… Zaczął unikać miejsc, w których mógł go spotkać. Nie czuł się dobrze w Krakowie.
Z ŻONĄ
CÓRKA AGNIESZKA