Rachunki za KPO wyślemy do Brukseli

Radio Plus: – Setki milionów euro kary, zatrzymane środki z KPO, ale nie tylko. Wiele wskazuje na to, że bilans unijnej polityki PIS jest tragiczny.

Radosław Fogiel: – Też ubolewam nad tym, że Unia Europejska stała się organizacją, która zajmuje się raczej walką polityczną, a nie tym, do czego została stworzona. Staramy się to zmienić. Szukamy sojuszników wewnątrz Unii.

– Jednak wciąż jako Polska dostajemy po głowie…

– Mam nadzieję, że za chwilę rząd Giorgii Meloni będzie nas wspierał. Nie chciałbym, byśmy straszyli naszych obywateli. To, o czym pan wspomniał, czyli m.in. fundusz spójności i fundusz dla rolnictwa, nie jest zagrożone (…). Nie ma żadnych zagrożeń. Polska wydaje pieniądze dobrze. Jesteśmy w szpicy państw, które we właściwy sposób wykorzystują pieniądze unijne.

– To samo słyszałem przy okazji dyskusji o KPO. Politycy PIS mówili, że nie ma żadnych podstaw prawnych, żeby wstrzymać środki z KPO dla Polski. KPO jest wstrzymywany i prezes PIS Jarosław Kaczyński mówił niedawno, że on spodziewa się, iż do wyborów środki w ramach KPO nie trafią do Polski.

– (…) Z uwagi na to, że KPO i Fundusz Odbudowy jest czymś nadzwyczajnym, to KE było dużo łatwiej podjąć działania uderzające w Polskę. Ursula von der Leyen powiedziała bardzo jasno, żegnając Donalda Tuska w Brukseli, że liczy, iż zobaczy go na fotelu premiera. Niestety, elity brukselskie oraz elity unijne chcą dyktować, jakie rządy mają być w krajach członkowskich. Widzieliśmy to samo przy okazji wyborów we Włoszech. Próby straszenia Włochów, że jak źle wybiorą i ten wybór nie będzie się podobać eurobiurokratom, to oni popamiętają (…). To jest przyznanie się do tego, że tylko dlatego, iż mamy inne poglądy polityczne od dużej części Komisji Europejskiej, blokują nam środki.

– Od wielu miesięcy słyszymy tę narrację. Efekt jest taki, że pieniędzy nie ma. Natomiast prezes PIS jakiś czas temu w Radiu Plus mówił, że być może Polska przestanie płacić składkę członkowską. Była też mowa o tym, że zaskarżymy Komisję Europejską do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, ale rząd nic nie robi w tej sprawie. Mamy kary, mamy zablokowane środki i opowieść, że to polityczne działanie, które zmierza do odsunięcia PIS od władzy.

– Spokojnie, panie redaktorze. Niezależnie od tego, co Komisja Europejska robi z KPO, inwestycje i reformy w nim zapisane są realizowane. Nie jest tak, że jeżeli nie ma KPO, to siedzimy i nic nie robimy (…). My te rachunki wyślemy, a jeżeli nie otrzymamy tych pieniędzy, to będziemy ich dochodzić. Być może również i w trybunale. To wszystko będzie kwestią decyzji.

– To kiedy Polska wyśle pierwsze rachunki? Kiedy wnioski o płatność?

– Myślę, że jeszcze w tym roku. Rzecznik rządu mówił, że może do tego dojść nawet w październiku. Ostateczne decyzje będą podjęte, kiedy zgromadzimy pełną dokumentację.

Rzecznik PIS Radosław Fogiel w rozmowie z Jackiem Prusinowskim

Wtedy jedynym działaniem organów państwa było wysłanie funkcjonariuszy ABW do „Wprost”, gdzie na żywo oglądaliśmy żenujące obrazki, kiedy próbowano wyrywać laptopy dziennikarzom. I wtedy komisja była słuszna. (…) Nie ma żadnych podstaw, żeby powoływać komisję śledczą. Poza bajkami opowiadanymi przez Donalda Tuska, który chce, żeby Polacy uwierzyli, iż jakiś globalny spisek obalił jego rząd, a nie to, że Donald Tusk był premierem polskiej biedy.

– Już niedługo przed Jackiem Kurskim nowe zadania. Jakie to zadania?

– Najpierw dowie się o tym Jacek Kurski. Kiedy zapadną decyzje, na pewno opinia publiczna się o nich dowie.

– Dojdzie do rekonstrukcji rządu?

– Wszystkie tego typu spekulacje to medialne dywagacje. Spekulacje są naturą mediów (…).

– Czyli nie dojdzie do rekonstrukcji rządu tej jesieni?

– Co dla pana jest rekonstrukcją rządu? Nie będzie żadnego trzęsienia ziemi w rządzie, ale powtórzę to jeszcze raz: wszyscy są w rządzie rozliczani ze swojej pracy i każdy musi mieć świadomość, że jeżeli będzie taka potrzeba, to może dostać inne zadania.

[ Z uwagi na to, że Krajowy Plan Odbudowy i Fundusz Odbudowy jest czymś nadzwyczajnym, to KE było dużo łatwiej podjąć działania uderzające w Polskę