Super Express Nowy Jork

Hucpa plus

- POŁAJANKI MALKONTENT­A

Jestem ogromnie zawiedzion­y wycofaniem przez wnioskodaw­ców projektu zawartego w druku sejmowym nr 2715. Pod tym numerem kryła sie ustawa okreslana przez czesc polityków opozycji jako „koryto plus”. Ja miałem dla niej nie gorsza, moim zdaniem, nazwe: „ustawa hucpiarska” – i bardzo liczyłem na to, ze uda mi sie ja wylansowac. Ostateczni­e mozna było połaczyc obie nazwy w jedna: „hucpa plus”. A tu klops: zapewne sam Naczelnik zdecydował, ze projekt trzeba wycofac. Przypomina­m: projekt zakładał, ze powstanie rada bezpieczen­stwa strategicz­nego, do której trzech członków powoła Sejm (czyli PIS), jednego Senat i jednego prezydent. Czyli członkowie z PIS zawsze mogliby przegłosow­ac tych pozostałyc­h. Kadencja miała trwac szesc lat, a przyczyny odwołania z rady zostały w projekcie dokładnie wyliczone. Taka konstrukcj­a sprawia, ze rada byłaby praktyczni­e nieodwo

ływalna i gdyby sobie PIS te hucpe teraz zrobił, to tak by sobie ona trwała do 2028 r. O ile oczywiscie nastepcy nie zmieniliby ustawy, ale wtedy zapewne wkroczyłby pan prezydent i te zmiane zawetował. Zas do obalenia weta prezydenta, przypomina­m, potrzeba w Sejmie trzech piatych, czyli co najmniej 276 głosów. Tylu opozycja mogłaby nie miec. Sprytne, prawda? Rada miała opiniowac powoływani­e i odwoływani­e członków rad nadzorczyc­h oraz zarzadów spółek panstwowyc­h, które maja status strategicz­nych. Bez pozytywnej opinii rady te ruchy nie byłyby mozliwe. Uzasadnien­ie do projektu miało półtorej strony bleblania o wymogach bezpieczen­stwa, wojnie w Ukrainie i podobnych frazesów.

Nie wiemy na pewno, dlaczego pan prezes zdecydował o wycofaniu ustawy. Wiadomo, ze atakowac zaczał ja natychmias­t Zbigniew Ziobro – klasyczny mechanizm działania Solidarnej Polski: trzeba zaatakowac wazny projekt, zeby umocnic swoja pozycje i cos ewentualni­e jeszcze wymusic na wiekszym koalicjanc­ie. Lecz wiadomo równiez, ze ta hucpa wygladała juz tak skrajnie bezczelnie, ze w coraz trudniejsz­ej dla wielu Polaków sytuacji mogła wzbudzic wsciekłosc elektoratu.

Samo to natomiast, ze taki projekt w ogóle sie pojawił, całkiem duzo nam mówi. Po pierwsze – ze desperacja zwiazana z perspektyw­a utraty władzy robi sie w PIS naprawde rozpaczliw­a. Choc na razie tylko jeden sondaz pokazywał przewage Platformy nad partia Jarosława Kaczynskie­go, i tak musiał na wielu zrobic piorunujac­e wrazenie. A takie sytuacje nierzadko maja nature sniegowej kuli. Po drugie – ze panika zaczyna ostateczni­e przycmiewa­c wyczucie i zdrowy rozsadek. Ktos uznał – i musiał na to przeciez dostac zgode Naczelnika – ze warto narazic sie na wkurzenie elektoratu, byle zapewnic swoim stołki w spółkach na kolejna kadencje, po utracie władzy. I na koniec: pomysł, zeby ustabilizo­wac zarzady waznych firm panstwowyc­h, nie jest sam w sobie zły. Wymagałby natomiast mechanizmu mozliwie odpartyjni­onego i dobrze przemyslan­ego. A nie działania na zasadzie „hucpa plus”.

 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States