CZWARTEK Z USMIECHEM
Rozmawia dwóch kumpli:
– Ten lekarz jest niesamowity! W kilka sekund wyleczył moja zone ze wszystkich dolegliwosci! – Jak to zrobił?
– Powiedział, ze to objawy nadchodzacej starosci…
Mezczyzna wchodzi do hotelu i mówi do recepcjonistki:
– Czy sa wolne pokoje?
– Niestety, nie mamy wolnych pokoi.
– A gdyby tu przyjechał prezydent, to czy mielibyscie dla niego wolny pokój?
– No tak, oczywiscie.
– To wezme ten pokój, bo prezydent dzisiaj nie przyjedzie.
Zona do meza:
– Chciałabym byc twoja gazeta! – Dlaczego?
– Zwracałbys na mnie wiecej uwagi!
– No ale wiesz, codziennie mam nowa.
Rozmowa o prace:
– Jakie ma pan zalety?
– Biore sprawy we własne rece. – OK, odezwiemy sie do pana. – Nie. To ja sie do was odezwe...
U lekarza:
– Doktorze, trzesa mi sie rece. – Pijesz?
– Piłem.
– Palisz?
– Paliłem.
– Wiec rzuciłes?
– Nie, dopiero mam zamiar. – Widzisz, a organizm juz sie wystraszył.
Zona do meza :
– Jest szósta rano! Gdzie byłes cała noc?
– Grałem z kumplami w kasynie. – Kumple sa dla ciebie wazniejsi? Mozesz spakowac swoje rzeczy i sie wynosic!
– Moge, to juz nie jest nasz dom.
Ojciec poszedł na zebranie. Nauczycielka mówi do niego:
– U pana syna znaleziono narkotyki!
– Mówił, skad je ma?
– Powiedział, ze od swojego najlepszego przyjaciela.
Ojciec, powstrzymujac łzy: – Naprawde tak powiedział?
Szef do pracownika:
– Gdzie pan był? Wszedzie pana szukałem!
– No cóz, niełatwo znalezc dobrego pracownika.
– Doktorze, mam problem, nie moge otworzyc sie na ludzi. – Prosze powiedziec wiecej. – Nie.
Przychodzi ojciec Jasia na zebranie i mówi do dowychowawczyni:wychowawczyni: wychowawczyni: – Czy mój syn zrobił jakies postepy? Na co nauczycielka odpowiada: – Tak! Lepiej podrabia pana podpisy!
Zona do meza:
– Pamietasz, jak chciałam, zeby wszystkich urzedników z ta ich biurokracja piekło piekłopochłoneło?pochłoneło? pochłoneło? – Jasne.
– To teraz zmieniłam zdanie. Niech ich wszystkich wezma do nieba, ale przy wejsciu niech im sprawdza wszystkie papiery, i zeby im ciagle czegos brakowało, i niech ich z raju rajuraju odsyłaja do poprawki!
Zona latarnika do domeza: meza: – Kochanie! Wygralismy w konkursie!
– Cudownie! Ale co? – Dwutygodniowe wczasy nad morzem!
Strazak wynosi staruszke z płonacego płonacegobudynku. budynku. – Niech pani zacisnie zeby, gdy bede znosił pania po drabinie.
– To musimy wrócic. Zostawiłam zeby na półce w łazience…