Synek skonał mi na rękach Zabił go pijany kierowca
MATK A
OFIARA WYPADKU
Zbigniew M. (44 l.) nie miał prawa jazdy, staranował auto, którym jechali dwaj bracia
Wciaz ma przed oczyma widok umi e r a j a - cego dziecka. – Trzymam go na rekach i nic nie moge z r o b i c – Al ina S z y s z - ka- Figiel ( 45 l .) z Paul i n o - wa pod Puławami (woj. l u b e l - skie) ze ł z a m i wspomi - na dzien, w k t ó - rym jej syn Kamil ( (†15 l.) zginał przez pijanego kierowce. Zbigniew M. (44 l.) podczas szalenczej jazdy zmiazdzył skrecajacego w lewo nissana, którym jechali nastolatek z bratem. Sad w Puławach wycenił zycie nastolatka na zaledwie dziewiec lat wiezienia.
Kamil mieszkał z rodzicami i starszym bratem w Paulinowie. Chodził do pierwszej klasy mechanika w Rykach, kilkadziesiąt kilometrów od domu. Kiedy wracał busem ze szkoły, na przystanek często przyjeżdżał po niego brat Dominik.
14 marca 2022 r., ok. godz. 18, kiedy Kamil jechał busem i myślami był już w domu, Zbigniew M. odbierał od swej konkubiny kluczyki do kilkunastoletniego bmw E39. Kamil wsiadał do nissana brata, a w tym czasie bmw ruszyło z piskiem kół na szosę. Bracia byli już praktycznie w domu, mieli do pokonania 100 m...
– Kierujący samochodem marki BMW uderzył w nissana, który zatrzymał się na drodze w oczekiwaniu na możliwość skrętu w lewo. Na miejscu zginął 15-letni pasażer, a jego 21-letni brat z ciężkimi obrażeniami trafił do szpitala – brzmiał komunikat policji.
Pirat próbował uciekać, złapali go świadkowie wypadku. Miał 2,6 promila alkoholu we krwi. Zbigniew M. nie miał prawa jazdy, zabrano mu je wiele lat wcześniej. Teraz zapadł wyrok. Sąd w Lublinie skazał Zbigniewa M. za spowodowanie tragedii na dziewięć lat, a m.in. za niepłacenie alimentów – na rok więzienia. Dostał on też dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Mama Kamila nie potrafi zrozumieć, dlaczego człowiek, który zabił jej syna, dostał jedynie dziewięć lat. – Zabrał nam syna, a drugiego skrzywdził na całe życie. Powinien zgnić w więzieniu.