Ostatnia NAGRODA Krawczyka
Polonia kocha Krzysztofa Krawczyka (†74 l.) i nie pozwala o nim zapomniec. Artysta, który zmarł półtora roku temu, zostanie uhonorowany podczas jednej z najwiekszych imprez filmowych w Chicago. Jak dowiedział sie „ Super Express”, podczas 34. Festiwalu Filmu Polskiego w Ameryce zostanie pokazany film o artyscie. Ewa Krawczyk (62 l.) leci specjalnie do USA, by odebrac tam nagrode. Szczegóły owiane sa jednak tajemnica.
Ewa Krawczyk lada chwila będzie pakowała walizki. W połowie listopada wsiada bowiem do samolotu i jak za dawnych lat leci do Ameryki. To właśnie tam poznała męża i towarzyszyła mu w trasach koncertów, które dawał dla Polonii. Teraz leci do Chicago, by godnie uczcić pamięć ukochanego. Wdowa po artyście będzie specjalnym gościem podczas Festiwalu Filmu Polskiego w Ameryce. Pojawi się na gali, podczas której zostanie pokazany film „Krzysztof Krawczyk – całe moje życie”.
– Polonia kochała Krzysztofa Krawczyka, na jego koncerty przychodziły tłumy. W Chicago czuł się jak w domu, wielka szkoda, że już do nas nie przyjedzie – mówi z zadumą Radek Kouszko, szef firmy Ram Events i organizator ostatnich koncertów Krawczyka w USA w rozmowie z „Super Expressem”.
Jak dowiedzieliśmy się, podczas gali ma się odbyć pośmiertne uhonorowanie Krzysztofa Krawczyka za jego dokonania artystyczne. Co to będzie? Jest to owiane tajemnicą. Wiadomo jest jednak, że po projekcji odbędzie się spotkanie z żoną zmarłego piosenkarza, podczas którego widzowie będą mogli zadawać jej pytania.
Chicago jest szczególnie bliskie sercu Ewy, bo tam poznała i pokochała Krzysztofa. W 2010 r., kiedy Krawczyk kończył ostatnią trasę koncertową po USA i Kanadzie, w chicagowskiej bazylice św. Jacka odprawiono mszę św. z jego udziałem. Do kościoła przyjechał wtedy elegancką dorożką. Na pamiątkę tego wydarzenia w najbliższą niedzielę ponownie zostanie odprawiona msza, ale tym razem za jego duszę.