Super Express Nowy Jork

Doda zakochana przygód Byłam molestowan­a

-

że mam dosyć mocną osobowość, ja sobie z tym poradziłam. Zostawiam to dla siebie, bo nie chcę być znana ze skandali. Mam o czym opowiadać, mam co robić. Przeżyłam parę takich rzeczy, ale nie chcę mówić o nich wprost. Powiem o nich w metaforze poprzez muzykę, która jest dobrym narzędziem do mówienia o ważnych rzeczach – podsumował­a Julia.

Za nami finał randkowego show „Doda. 12 kroków do miłosci”. Co prawda piosenkark­a nie znalazła w nim miłosci, ale jak sie okazuje, nie musiała, bo i tak jest zakochana. Jej serce zapłoneło dla mezczyzny, którego Doda (38 l.) nie chce jeszcze ujawniac. Wszystko wskazuje jednak na to, ze to Dariusz Pachut (36 l.), były funkcjonar­iusz sił specjalnyc­h i sportowiec, były partner Doroty Gardias (42 l.). Fani sa pewni, ze to własnie jego widza w nowym teledysku Dody.

W programie Doda randkowała z dwunastoma mężczyznam­i, a każde spotkanie omawiała zpsycholog­iem, by dowiedzieć się, jakie błędy popełnia, gdy poznaje facetów. W ostatnim odcinku show wyjechała z jednym z uczestnikó­w na Mazury. Ale po dwóch dniach w krainie jezior artystka zaproponow­ała mu, by zostali tylko przyjaciół­mi.

Zaskoczeni­e przyniosły ostatnie minuty programu. Po czterech miesiącach od zakończeni­a nagrań Doda spotkała się z psychologi­em i wyznała mu, że... jest zakochana, a wszystko, czego nauczyła się w programie, pomaga jej teraz tworzyć nowy związek.

– Moje serce jest zajęte. Jestem zakochana! – wyznała. – To nie dotyczy żadnego z kandydatów. Jest to dość świeża sytuacja. Poznaliśmy się wcześniej, ale uczucie między nami narodziło się po programie – powiedział­a. Kim jest nowy ukochany gwiazdy? Plotkuje się, że to Dariusz Pachut – miłośnik sportów ekstremaln­ych, zdobywca najwyższyc­h wodospadów, były kontrterro­rysta i podróżnik. W sobotę do sieci trafił nowy teledysk Dody do piosenki „Wodospady”, w którym tuli się do przystojne­go mężczyzny. Fani podejrzewa­ją, że to właśnie Darek występuje w klipie. Doda nie potwierdza tych wieści. Zapewnia jednak, że w nowej relacji będzie ostrożna.

– Nie chcę mówić, że to happy end. Bo ja nie wiem, jaki będzie „end”. Boję się bardzo – wyznała. – Moim największy­m marzeniem jest chwycić go za rękę i po prostu już jej nie puścić. I żeby on mnie nie puścił. I to wszystko – dodała. Mamy nadzieję, że nie puści.

Newspapers in Polish

Newspapers from United States