Super Express Nowy Jork

PONIEDZIAŁ­EK Z USMIECHEM

-

Rzad w zwiazku z malejacym budzetem panstwa postanowił uchwalic podatek, który beda płaciły kobiety posiadajac­e meza. Za młodszego – podatek od luksusu.

Za meza w tym samym wieku – podatek obrotowy. A za starszego – podatek od nieruchomo­sci.

Trzech badaczy udało sie w głab Afryki. Zostali tam odnalezien­i przez plemie kanibali. Ci pojmali ich i zaprowadzi­li przed wodza. Wódz zaczał oceniac zdobycz:

– Ten taki tłusciutki, to dajcie go na ruszt nad ogniskiem – i tak zrobili.

– Ten koscisty, to dajcie go na zupe – i tak zrobili. Widzac, jak wynosza jego kolegów, trzeci z badaczy zaczał krzyczec:

– Wodzu, mnie nie ma co jesc, mam cukrzyce, jeszcze wam zaszkodzi!

– Tego dajcie na kompot – odparł wódz.

Stanley wraca z pogrzebu matki. W czasie sortowania jej rzeczy znajduje mundur ojca z drugiej wojny swiatowej. Z kieszeni munduru wypada pokwitowan­ie od szewca Hermana, datowane na 7 czerwca 1943. Pare tygodni pózniej Stanley znajduje w czasie spaceru ten zakład szewski. Po wejsciu i opowiedzen­iu historii okazuje sie, ze staruszek przy ladzie to sam Szewc Hermann.

– Prosze o pokwitowan­ie. Stanley daje je i po kwadransie szewc wraca. – Tak, mam te buty. Beda gotowe na przyszły wtorek.

W gazecie w dziale praca ukazało sie ogłoszenie, ze policja poszukuje ludzi do pracy.

Zgłosiły sie trzy blondynki. Stanowisko było jedno. Postanowio­no wiec wybrac te jedna w drodze małego testu.

– Prosze bardzo, tu mamy dla pani zdjecie z profilu tego osobnika. Prosze powiedziec nam jak najwiecej o nim, co sie pani nasuwa, jakies spostrzeze­nia.

– Jezu! On ma tylko jedno ucho! Kandydatce podziekowa­no. Druga otrzymała takie samo polecenie.

– Jezu! On ma tylko jedno ucho!

Ta równiez wypadła ponizej oczekiwan. Poproszono trzecia kandydatke. Prosze bardzo, tu mamy dla pani zdjecie z profilu tego osobnika. Prosze powiedziec nam o nim jak najwiecej, ile pani moze powiedziec na podstawie zdjecia.

– Ten człowiek nosi szkła kontaktowe. Komisja spojrzała zadziwiona. Sprawdzono w dokumentac­h; rzeczywisc­ie. – No wspaniale! Gratulujem­y! Jest pani przyjeta. Ale jak pani to wydedukowa­ła? – To proste. Ten człowiek nosi szkła kontaktowe, bo nie moze nosic okularów. – Ale dlaczego?

– No jak to? No przeciez on ma tylko jedno ucho!

Filip dołaczył własnie do klubu, który polecił mu jego kumpel, bedacy jego członkiem od jakiegos czasu. Siedza w barze, pija piwo, kiedy nagle ktos krzyczy: 21! i sala wybuchła umiarkowan­ym smiechem.

Kilka minut potem ktos krzyczy 34! i smiech sie wzmógł. Filip zdziwiony tym faktem, pyta kolege:

– Czemu wszyscy sie smieja, kiedy ktos krzyczy numer? Kumpel na to:

– Cóz, opowiadali­smy te same dowcipy przez tyle lat, ze w koncu je ponumerowa­lismy i jesli ktos chce opowiedzie­c którys z nich, krzyczy tylko jego numer. Filip skinał głowa i spytał: – Moge spróbowac? Jego kumpel przytaknał i Filip krzyknał: 1216! Wszyscy w klubie pokładali sie ze smiechu przez 15 15minut. minut.

– Dlaczego wszyscy smiali sie tak mocno z tego dowcipu? - pyta Filip. Kumpel na to chichoczac: – Tego akurat jeszcze nie słyszelism­y.

 ?? ??
 ?? ??
 ?? ??
 ?? ??
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States