PONIEDZIAŁEK Z USMIECHEM
Rzad w zwiazku z malejacym budzetem panstwa postanowił uchwalic podatek, który beda płaciły kobiety posiadajace meza. Za młodszego – podatek od luksusu.
Za meza w tym samym wieku – podatek obrotowy. A za starszego – podatek od nieruchomosci.
Trzech badaczy udało sie w głab Afryki. Zostali tam odnalezieni przez plemie kanibali. Ci pojmali ich i zaprowadzili przed wodza. Wódz zaczał oceniac zdobycz:
– Ten taki tłusciutki, to dajcie go na ruszt nad ogniskiem – i tak zrobili.
– Ten koscisty, to dajcie go na zupe – i tak zrobili. Widzac, jak wynosza jego kolegów, trzeci z badaczy zaczał krzyczec:
– Wodzu, mnie nie ma co jesc, mam cukrzyce, jeszcze wam zaszkodzi!
– Tego dajcie na kompot – odparł wódz.
Stanley wraca z pogrzebu matki. W czasie sortowania jej rzeczy znajduje mundur ojca z drugiej wojny swiatowej. Z kieszeni munduru wypada pokwitowanie od szewca Hermana, datowane na 7 czerwca 1943. Pare tygodni pózniej Stanley znajduje w czasie spaceru ten zakład szewski. Po wejsciu i opowiedzeniu historii okazuje sie, ze staruszek przy ladzie to sam Szewc Hermann.
– Prosze o pokwitowanie. Stanley daje je i po kwadransie szewc wraca. – Tak, mam te buty. Beda gotowe na przyszły wtorek.
W gazecie w dziale praca ukazało sie ogłoszenie, ze policja poszukuje ludzi do pracy.
Zgłosiły sie trzy blondynki. Stanowisko było jedno. Postanowiono wiec wybrac te jedna w drodze małego testu.
– Prosze bardzo, tu mamy dla pani zdjecie z profilu tego osobnika. Prosze powiedziec nam jak najwiecej o nim, co sie pani nasuwa, jakies spostrzezenia.
– Jezu! On ma tylko jedno ucho! Kandydatce podziekowano. Druga otrzymała takie samo polecenie.
– Jezu! On ma tylko jedno ucho!
Ta równiez wypadła ponizej oczekiwan. Poproszono trzecia kandydatke. Prosze bardzo, tu mamy dla pani zdjecie z profilu tego osobnika. Prosze powiedziec nam o nim jak najwiecej, ile pani moze powiedziec na podstawie zdjecia.
– Ten człowiek nosi szkła kontaktowe. Komisja spojrzała zadziwiona. Sprawdzono w dokumentach; rzeczywiscie. – No wspaniale! Gratulujemy! Jest pani przyjeta. Ale jak pani to wydedukowała? – To proste. Ten człowiek nosi szkła kontaktowe, bo nie moze nosic okularów. – Ale dlaczego?
– No jak to? No przeciez on ma tylko jedno ucho!
Filip dołaczył własnie do klubu, który polecił mu jego kumpel, bedacy jego członkiem od jakiegos czasu. Siedza w barze, pija piwo, kiedy nagle ktos krzyczy: 21! i sala wybuchła umiarkowanym smiechem.
Kilka minut potem ktos krzyczy 34! i smiech sie wzmógł. Filip zdziwiony tym faktem, pyta kolege:
– Czemu wszyscy sie smieja, kiedy ktos krzyczy numer? Kumpel na to:
– Cóz, opowiadalismy te same dowcipy przez tyle lat, ze w koncu je ponumerowalismy i jesli ktos chce opowiedziec którys z nich, krzyczy tylko jego numer. Filip skinał głowa i spytał: – Moge spróbowac? Jego kumpel przytaknał i Filip krzyknał: 1216! Wszyscy w klubie pokładali sie ze smiechu przez 15 15minut. minut.
– Dlaczego wszyscy smiali sie tak mocno z tego dowcipu? - pyta Filip. Kumpel na to chichoczac: – Tego akurat jeszcze nie słyszelismy.