Super Express Nowy Jork

Szukał skarbów znalazł śmierć

- MARCIN TORZ

Nikt nie widział, jak zginał Sławomir S., nikt nie wie, dlaczego wszedł do zamknietyc­h dla zwiedzajac­ych miejsc

Do

wielu tajemnic z historii zamku Marianny Oranskiej w Kamiencu Zabkowicki­m na Dolnym Slasku dołaczyła kolejna, niestety tragiczna. W dziwnych okolicznos­ciach, niezauwazo­ny przez towarzyszy wycieczki, zginał tam 50-letni turysta z Gdyni.

Sławomir S. zwiedzał obiekt określany jako perła architektu­ry wraz z wycieczką. W pewnej chwili zniknął. To, co wydarzyło się później, jest tyleż zdumiewają­ce, co tragiczne.

Zamek, a w zasadzie neogotycki pałac, to Xix-wieczna budowla, która góruje nad Kamieńcem Ząbkowicki­m. Zbudowała go Marianna Orańska, niderlandz­ka królewna, żona pruskiego księcia Albrechta. Pod koniec II wojny światowej pałac stał się miejscem, do którego Niemcy zwozili zagrabione skarby, aby nie wpadły w ręce zbliżające­j się Armii Czerwonej. Trafiały tu dzieła sztuki z dolnośląsk­ich zamków, pałaców, kościołów, a także zbiorów prywatnych. Zbiory zostały rozmieszcz­one w różnych miejscach, strzegli ich uzbrojeni strażnicy.

Jednak gdy front był już blisko, część skarbów zniknęła. Niektóre wywieziono, inne rozkradli niemieccy oficerowie, część została starannie ukryta na miejscu… W trakcie walk zamek spłonął i został splądrowan­y przez Rosjan. Poszukiwac­ze skarbów od lat powtarzają wieści o wielkim majątku spoczywają­cym gdzieś na jego terenie. Rozpalają one wyobraźnię wielu ludzi.

Co robił w zamku Sławomir S.? Brał udział w zwiedzaniu wraz z grupą tury

stów z przewodnik­iem. W pewnym momencie zniknął – prawdopodo­bnie wszedł do komnat, które są wyłączone ze zwiedzania. Jak wynika z jednej z hipotez, dostał się na basztę. Wyszedł z niej na dach i chciał dotrzeć do drugiej wieży. Nagle zawalił się pod nim strop. Turysta spadł z kilkunastu metrów i zginął. Mężczyzna zaginął w sobotę, a jego ciało znaleziono na gruzowisku (stąd podejrzeni­e, że runął wraz ze stropem) dopiero w poniedział­ek. Przez kilkadzies­iąt godzin nikt nie wiedział, co się z nim stało…

– Wyjaśniamy wszelkie okolicznoś­ci tej sprawy – mówi prokurator Tomasz Orepuk, rzecznik prasowy Prokuratur­y Okręgowej w Świdnicy.

Newspapers in Polish

Newspapers from United States