TO CUD, ZE TYLKO JEDNA RAKIETA SPADŁA NA POLSKE
„Super Express”: – Niemcy oferuja nam pomoc m.in. poprzez przekazanie baterii Patriot. Ci sami Niemcy, którzy sa oskarzani przez polityków Zjednoczonej Prawicy o chec pozbawienia nas suwerennosci.
Ppłk Krzysztof Przepiórka: – To jest tzw. zonk dla prezesa Kaczyńskiego. Decyzja Niemców o możliwości przekazania Patriotów i Eurofighterów polskiej armii trochę tutaj namieszała, bo pojawiły się dwie narracje: prezesa PIS i wiceprezesa tej partii, czyli ministra Błaszczaka, który Niemcom dziękuje. No to jak w końcu jest? Przecież to będzie niemiecka broń na naszej ziemi!
– Minister Przydacz powiedział, ze co innego niemiecka bron, a co innego niemiecki zołnierz…
– (śmiech) Jak, nie daj Boże, dojdzie do sytuacji kryzysowej, w której – hipotetycznie – Rosjanie nas zaatakują, to będziemy prosić NATO o pomoc i Niemcy również są do jej udzielenia zobowiązani. Jak to w art. 5 – „jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”.
– Baterie wypozyczone od Niemców nam wystarcza czy to nadal o wiele za mało?
– Oczywiście, że nie wystarczą, bo mamy nieszczelny system bezpieczeństwa. I to nie jest wina PIS. Tak naprawdę wszystkie rządy od 1991 r. zawsze działały na zasadzie „ciepłej wody w kranie”. Europa się rozbrajała, nie było zagrożenia, z Putinem się wszyscy klepali po plecach, Niemcy popełnili fatalny błąd ws. budowy Nord Stream 1 i 2. Mam nadzieję, że wyciągnęli z tego wnioski. Robią to wolno, ale bardzo skutecznie. Na początku wojny w Ukrainie stali w rozkroku, ale teraz już dochodzą do wniosku, że to zagrożenie może być nie tylko lokalne, lecz także globalne.
– I przygotowuja plan na wypadek wojny z Rosja. Generalny inspektor niemieckich sił zbrojnych mówi o koniecznosci gruntownej zmiany strategii Bundeshwery, która musi uwzgledniac zagrozenie rosyjska inwazja, i dodaje, ze Niemcy moga zostac „potencjalnie zaatakowane”...
– ...i właśnie o to chodzi! Oni mówią społeczeństwu konkretnie, jak jest! Tam nie ma owijania w bawełnę. Moja kuzynka mieszka wberlinie iopowiadała, że zapowiadane jest teraz przeprowadzenie ćwiczeń ludności cywilnej na wypadek wojny lub zagrożenia wojennego. Tam się to robi systemowo. A u nas? Nie ma czegoś takiego jak obrona cywilna.
– Ale to – w przypadku ewentualnego zagrozenia Niemiec ze strony Rosji – tylko dmuchanie na zimne?
– Niemcy zawsze byli pragmatyczni, jeśli chodzi o swoje bezpieczeństwo, i reagują kilka kroków wcześniej. Musimy być kilka kroków wcześniej przed tym draniem Putinem. To nie może być tak, że reagujemy dopiero wtedy, kiedy już się coś wydarzy. Proces decyzyjny trzeba dopasowywać do tego, co może zaistnieć. Wtedy mamy gotowe algorytmy postępowania i więcej czasu na ocenę sytuacji, gdyby się coś złego stało.
– A jak pan ocenia reakcje polskich władz na to, co sie w ubiegły wtorek wydarzyło w Przewodowie? Prokuratura nie chce dopuscic do sledztwa strony ukrainskiej.
– Wszystkie przekazy mówią, że praktycznie w90 proc. była to rakieta ukraińska. Rakiety S-300 to jest radziecka konstrukcja z przełomu lat 70. i 80. I sprzęt może być stary, ale kultura jego obsługi musi być bardzo dokładna, konserwacja itd. Tam nie ma takiej kultury obsługi sprzętu, jaka jest w armiach zachodnich. Coś takiego mogło się więc zdarzyć, szczególnie że Rosjanie uderzają bardzo blisko naszej granicy.
– Czyli to własciwie cud, ze doszło do tego dopiero teraz?
– Tak, można tak powiedzieć, że to cud. Ja byłem przekonany, że kiedyś coś
Upadek rakiety to m.in. efekt tego, ze Rosjanie strzelaja blisko polskiej granicy – przekonuje ppłk Przepiórka
takiego nastąpi, że będzie testowanie art. 5 traktatu NATO.
– Tymczasem bezpieczenstwo polskiego nieba zawierzono na Jasnej Górze Matce Boskiej.
– Dowódcy tam pojechali i mnie już ręce opadają. To nie jest śmieszne… Dowódcy kochani 13. brygady, wy się weźcie za dowodzenie i za szkolenie żołnierzy, a Matkę Boską zostawcie w spokoju. To świadczy o tym, że za wszelką cenę –i to jest moja opinia jako żołnierza – chcemy się przypodobać politykom. Bardzo wyraźnie trzeba powiedzieć, że nasi generałowie oddali dowodzenie politykom. Polityk ma zapewnić narzędzia do walki oraz metodami politycznymi i dyplomatycznymi nie dopuścić do tego, żeby jakikolwiek agresor na nas napadł. Drodzy politycy, żołnierz nie ma umierać za ojczyznę, on ma zmusić drani, którzy napadają, żeby umierali za swoją.