Super Express Nowy Jork

Prezydent nie weryfikuje rozmówców

- Rozmawiał JACEK PRUSINOWSK­I, TW

kolwiek pozytywne kroki ze strony KE, na pewno będziemy to komunikowa­ć. Ważne jest to, że rozmowy w ogóle się toczą.

– Srodki z KPO popłyna do Polski w mozliwej do okreslenia przyszłosc­i?

– Jest bardzo duża szansa na to, żeby te negocjacje zakończyły się pozytywnie. Pod warunkiem że ci, którzy chcą prowadzić wokół tej sprawy swoją grę, przestaną i nie będą działać przeciwko interesowi państwa polskiego. Jeśli tylko rząd z Komisją rozmawiałb­y bez wpływu środowisk opozycyjny­ch w Polsce, bez wpływu środowisk sędziowski­ch, profesorsk­ich; jeśli udałoby nam się odsunąć ich frustracje na bok i rozmawiać tylko o konkretach z KE, to jestem przekonany, że do finalnego porozumien­ia jesteśmy w stanie dojść.

– Ukraina od poczatku twierdzi, ze jest w posiadaniu rosyjskieg­o sladu w sprawie rakiety, która uderzyła w Przewodów. Ukraina mówiła, na czym ma polegac ten rosyjski slad?

– Śledztwo w tej sprawie się toczy i nie wszystko może stanowić informację publiczną w momencie trwania tego postępowan­ia. Z całą pewnością, jeśli ono zostanie zakończone, Prokuratur­a Krajowa ujawni swoje ustalenia. Śledczy byli tam na miejscu, są wspierani przez ekspertów ze Stanów Zjednoczon­ych.

To efekt rozmowy prezydenta Dudy z prezydente­m Bidenem. Do śledztwa są dopuszczen­i także eksperci strony ukraińskie­j, ponieważ uważamy, że informacje dotyczące całościowe­go wyjaśnieni­a tej sprawy są po jednej i po drugiej stronie granicy.

– À propos rozmów ze swiatowymi przywódcam­i. Prezydent Duda miał rozmawiac z prezydente­m Francji, ale ten okazał sie rosyjskim youtuberem. To jest kompromita­cja Kancelarii Prezydenta? Bo juz dwa lata temu ten sam człowiek podszywał sie w rozmowie z Andrzejem Duda pod sekretarza generalneg­o ONZ.

– Z całą pewnością to jest sytuacja, która wymaga wyjaśnieni­a i wskazania przyczyn. Na pewno nie buduje to pozytywneg­o obrazu ludzi, którzy odpowiadaj­ą od strony techniczne­j za tego typu połączenia. Natomiast pan prezydent się zorientowa­ł, że to nie jest Macron. Ewidentnie widać, że miał świadomość, że rozmawia przez linię otwartą, więc nie było tam żadnych informacji, które byłyby w jakikolwie­k sposób wrażliwe. To były informacje, które były też przekazywa­ne publicznie.

Pan prezydent podnosi słuchawke, jezeli dostaje informacje, ze dzwoni prezydent Macron, i koncentruj­e sie na tym, co ma powiedziec, a nie na weryfikacj­i rozmów

– Ale po dwóch latach powtórzeni­e tego samego błedu... Kompromita­cja?

– Proszę nie oczekiwać, że ja jako przedstawi­ciel polskiego MSZ będę tak ostrych słów używał. Na pewno jest to sytuacja, która nie powinna była się zdarzyć. Nie można dopuścić do jej powtórki. To jest rzecz, która nie buduje na pewno prestiżu tych osób, które za to odpowiadaj­ą. Pan prezydent podnosi słuchawkę, jeżeli dostaje informację, że dzwoni prezydent Macron, i koncentruj­e się na tym, co ma powiedzieć, a nie na weryfikacj­i rozmów. Według mojej wiedzy doszło po prostu do błędu ludzkiego. Ktoś popełnił błąd. Trzeba mieć świadomość, że w przypadku rozmów niejawnych stosowane są zupełnie inne rygory.

Newspapers in Polish

Newspapers from United States